Na ekspresówce S17, na wysokości Kurowa doszło do tragicznego wypadku.
Do zdarzenia doszło po godz. 21 w pobliżu miejscowości Mała Kłoda.
Kierowca toyoty carina jadący w kierunku Warszawy z niewyjaśnionych przyczyn nagle zjechał na bok i uderzył w betonową barierę. Auto zostało poważnie uszkodzone.
- 30-latek zginął na miejscu. Był mieszkańcem woj. lubelskiego - mówi dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Mężczyzna jechał sam - dodaje.
Droga w kierunku stolicy była zablokowana. Policjanci pracowali na miejscu i kierowali auta na objazdy. Teraz ruch już odbywa się normalnie.