Utknął remont kasyna w Puławach. Nakaz wstrzymania prac

Kasyno, które powstało ponad 100 lat temu, zostało zamknięte w 2008 roku. Wojskowa Agencja Mieszkaniowa kilka razy próbowała je sprzedać. Udało się wreszcie w 2011 roku, kiedy na kupno obiektu za 1,3 mln zł zdecydował się prywatny inwestor z Lublina. Nowy właściciel zapowiadał, że w przeciągu 1,5 roku kasyno znowu zacznie działać. Niestety, prowadzenie remontu było utrudnione ze względu na fakt, że budynek znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków. Mimo skomplikowanej procedury prace ruszyły i obecnie są na ukończeniu. Inwestor napotkał jednak nowe problemy, bo Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego najpierw nakazał wstrzymanie prac, a później ich zaniechanie. - Roboty w budynku były prowadzone na podstawie zgłoszenia, ale naszym zdaniem właściciel rozszerzył zakres prac do tego stopnia, że wymagały one pozwolenia na budowę - wyjaśnia Elżbieta Dudzińska, inspektor Powiatowego Nadzoru Budowlanego. I dodaje, o co konkretnie chodzi: - Rozbudowa dachu, rozbiórka i budowa nowych ścianek działowych, rozbiórka komina. W tym wypadku nie chodzi o odtworzenie istniejących już elementów, tylko powstanie zupełnie nowych. Chcieliśmy otrzymać opinię techniczną wraz z analizą wykonanych robót, ale dokumenty były niepełne i stąd nasza decyzja o zaniechaniu dalszych prac.

Przedsiębiorca zapowiada, że zamierza złożyć odwołanie, a termin oddania kasyna do użytku po prostu się wydłuży. - Ruch jest teraz po stronie inwestora. Musi się zwrócić do starosty o pozwolenie na dokończenie prac. To ma być przecież budynek użyteczności publicznej, więc trzeba się upewnić, że będzie on bezpieczny dla ludzi. Dlatego wszystko powinno być odpowiednio sprawdzone, chociażby przez straż pożarną - przekonuje Elżbieta Dudzińska.