Radni z Puław: Są ważniejsze sprawy od gender

Rada Miasta debatowała nad tą kwestią podczas ostatniej sesji. W treści apelu PiS można m.in. przeczytać, że w Polsce próbuje się wprowadzić gender na różnych szczeblach życia społecznego. - Nasz apel zawiera prośbę do nauczycieli i wszystkich ludzi zajmujących się edukacją młodzieży. Chodzi nam o to, aby chronili młodzież przed wpływem ideologii gender. Według nas, a także Kościoła katolickiego gender może być zagrożeniem dla rodziny - wyjaśnia Halina Jarząbek, przewodnicząca klubu PiS w Puławach. Nie wszyscy byli takiego zdania. - Czy naprawdę nie mamy poważniejszych problemów? Mieszkańcy na pewno woleliby, żebyśmy zajęli się np. sprawą bezrobocia - mówił Jan Wawer. Z kolei Krzysztof Cichoń złożył wniosek, aby odstąpić od głosowania w tej sprawie. Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Śliwiński apelował z kolei do radnych, aby jeszcze przemyśleć temat i zająć się nim później. - Skoro nie potrafimy w gronie radnych dojść do porozumienia, to nie jesteśmy gotowi, aby zająć jakiekolwiek stanowisko w tej sprawie. Moje zdanie jest precyzyjne, nie będę brał udział w głosowaniu - przekonywał Śliwiński. Ostatecznie wniosek radnego Cichonia o wykreślenie punktu dotyczącego gender z porządku obrad nie uzyskał odpowiedniej liczby głosów (9 przy wymaganych 12). W kolejnym głosowaniu, za przyjęciem apelu PiS głosowało 8 radnych, 10 było przeciwko, a trzech wstrzymało się od głosu.