W ostatni piątek poznaliśmy pełne listy kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu. W poniedziałek swoje karty odkryła Koalicja Obywatelska. Nikt z polityków tych partii z powiatu puławskiego nie dostał „jedynki”. Najwyższe miejsca na listach otrzymali: Krzysztof Szulowski (PiS) i Paweł Nakonieczny (KO).
Przed czterema laty na liście PiS do Sejmu znalazł się tylko jeden reprezentant powiatu puławskiego – startujący z szóstego miejsca Krzysztof Szulowski. Bardzo dobry wynik, jaki osiągnęła partia w 2015 roku, sprawił, że naukowiec PIWet-u znalazł się w parlamencie. Szef lokalnych struktur PiS w powiecie, mimo tego sukcesu, nie poprawił swojej pozycji na liście do kolejnych wyborów. Wyprzedzili go pod tym względem zarówno Lech Sprawka (awans z 7 na 5), jak i Artur Soboń (awans z 9 na 4). Wyższą pozycję zachowała posłanka Gabriela Masłowska (3), a na szczycie znaleźli się Sylwester Tułajew i Przemysław Czarnek.
W ciągu ostatnich lat zwiększyła się za to liczba kandydatów związanych z powiatem puławskim. Z miejsca 23. do Sejmu wystartuje Renata Szczypa, instruktor z Puławskiego Ośrodka Kultury, obecna radna powiatu puławskiego. Miejsce 27. otrzymała Anna Matraszek-Furtak, z-ca naczelnika wydziału edukacji w lubelskim starostwie powiatowym, była radna gminy Wąwolnica. Przed rokiem startowała do sejmiku, bez powodzenia. Na przedostatnim miejscu na liście, czyli 29., znalazła się Ilona Duda, specjalistka w lubelskim biurze nieruchomości, nowa radna powiatu puławskiego.
Na liście Koalicji Obywatelskiej największym zaskoczeniem dla części wyborców może być brak posła Włodzimierza Karpińskiego. Były minister skarbu oraz wieloletni poseł pochodzący z Puław już na początku tego roku poinformował władze partii o tym, że do Sejmu nie wystartuje.
– Powody były czysto osobiste, rodzinne. Myślę, że po piętnastu latach w polityce krajowej czas trochę od niej odetchnąć – mówi w rozmowie z nami poseł Platformy Obywatelskiej. Jak sam przyznaje, od polityki jednak zupełnie „nie ucieka”.
– Nadal będę głośno mówić o fatalnych skutkach rządzenia przez PiS, szczególnie dla Puław i całego województwa – dodaje. Powrotu do parlamentu lub samorządu za kilka lat Karpiński na razie nie wyklucza.
Wracając do tematu list - najwyższe miejsce wśród działaczy PO związanych z powiatem puławskim zdobył Paweł Nakonieczny (5). To były członek zarządu województwa lubelskiego, który w ostatnich wyborach samorządowych startował do sejmiku, bez powodzenia.
Na miejscu 21. znalazł się Marcin Pisula, który tym samym zaliczył awans o dwie pozycje w stosunku do startu w roku 2015. Nauczyciel z Kazimierza Dolnego jest także radnym powiatu puławskiego.
Z miejsca 22. do wyborów wystartuje natomiast Maria Kłopotowska, lekarka z Janowca. Była radna powiatu w ostatnich wyborach do tego gremium nie odniosła sukcesu.
Nadal czekamy na listy PSL-u „Koalicji Polskiej” oraz Lewicy, czyli koalicji SLD, Wiosny i Partii Razem. Na razie wiemy jedynie, że w okręgu lubelskim ludowcy postawili na Jana Łopatę, a Lewica na Jacka Czerniaka. Pełnych list nie przestawiła także Konfederancja. Listę tego ugrupowania w okręgu lubelskim otwiera puławianin, poseł Jakub Kulesza, który do Sejmu dostał się kandydując z ramienia ruchu Kukiz 15'.
Przypominamy, że wybory do Sejmu odbędą się 13 października tego roku.