6-latek z Puław z obrażeniami czaszki przebywa w szpitalu. Wczoraj chłopiec jechał quadem, którym kierował jego 5 lat starszy brat. Dzieci jechały pojazdem bez kasków.
– Jadący quadem po chodniku 11-latek najechał przednim kołem na obrzeże betonowe przy schodach – relacjonuje Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy lubelskiego komendanta wojewódzkiego policji. – Siedzący z tyłu pojazdu 6-latek spadł z siedzenia i z obrażeniami czaszki trafił do szpitala.
Żaden z chłopców nie miał kasku na głowie.
Chłopców pilnował dziadek.
– Przesłuchaliśmy opiekuna dzieci. Był trzeźwy. W najbliższym czasie porozmawiamy też z rodzicami dzieci. Sprawdzimy również homologację pojazdu – wyjaśnia Marcin Koper, oficer prasowy z Komendu Powiatowej Policji w Puławach.