Mieszkaniec Puław został skazany na więzienie za wyrzucenie psa przez okno. Zrobił to podczas kłótni z dziewczyną. Upadek z czwartek piętra zakończył się dla czworonoga poważnymi obrażeniami.
Wyrok w tej sprawie zapadł w Sądzie Rejonowym w Puławach. 39-letni Marcin S. został uznany winnym znęcania się nad psem. Dostał za to 8 miesięcy bezwzględnego więzienia. Musi również zapłacić 2 tys. zł nawiązki na rzecz puławskiego schroniska dla zwierząt oraz pokryć blisko 800 zł kosztów postępowania. Rozstrzygnięcie nie jest prawomocne.
Sprawa dotyczy wydarzeń, do których doszło w lipcu ubiegłego roku przy ul. Karpińskiego w Puławach. Z balkonu na czwartym piętrze ktoś wyrzucił psa. Policjanci wysłani na miejsce zastali przed blokiem kobietę, która trzymała na rękach skomlącego czworonoga. Kobieta była roztrzęsiona i zapłakana.
Okazało się, że jej partner w trakcie kłótni zaczął wyrzucać przez balkon różne przedmioty z mieszkania. W pewnym momencie Marcin S. chwycił psa i jego również wyrzucił przez balkon.
Kiedy policjanci rozmawiali z właścicielką psa, Marcin S. wyszedł przed blok. Na widok mundurowych rzucił się do ucieczki. Został jednak szybko zatrzymany. Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. U psa zdiagnozowano obrażenia wewnętrzne. Pies przeszedł poważną operację. Marcinowi S. groziło do 3 lat więzienia.