Ks. Tomasz Lewniewski, proboszcz kazimierskiej fary i samorząd mieszkańców Kazimierza Dolnego chcą odzyskać figurkę Madonny wyrzeźbionej w 1420 roku. Przed drugą wojną światową rzeźba stała w kościele farnym.
– Jest to duża niesprawiedliwość, że dotychczas nie udało nam się jej odzyskać. Przez tyle wieków wspomagała naszych mieszkańców, była otoczona kultem. Nie powinna stać w muzeum, tylko wrócić na swoje miejsce – mówi ks. Lewniewski. – Chodzi nie tylko o wymiar artystyczny, ale również sentymentalny.
W latach 30. figurka została wypożyczona na wystawę polskiej sztuki gotyckiej, która odbywała się w Warszawie. – I nie wróciła już do fary – mówi Romana Rupiewicz, przewodnicząca samorządu mieszkańców. – Samorząd wspiera parafię w jej działaniach. Tym bardziej, że mieszkańcy chcą odzyskać figurkę, która ma ogromną wartość artystyczną. Mamy pełną dokumentację potwierdzającą, że rzeźba jest własnością parafii.
Obecnie figurka jest w Muzeum Narodowym w Warszawie. – Muzeum nie chce jej zwrócić. Tłumaczy to tym, że jest ona wpisana do inwentarza Skarbu Państwa. Decyzję o jej wypisaniu może podjąć tylko minister kultury – zaznacza Rupiewicz. – Dwa tygodnie temu proboszcz skierował pismo razem z dokumentacją dotyczącą figurki do ministra. Czekamy na odpowiedź.