Dzisiejsza decyzja wojewody, by do roli szpitala zakaźnego dla województwa lubelskiego wyznaczyć puławski SP ZOZ oburzyła mieszkańców i zaskoczyła lokalne władze. Wojewoda prosi o zrozumienie. Prezydent Puław oczekuje wyjaśnień.
W czwartek po południu wojewoda lubelski, Lech Sprawka poinformował, że do szpitala specjalistycznego w Puławach trafiać będą osoby z objawami koronawirusa. Decyzja oburzyła część mieszkańców miasta. Ostre słowa padły w licznych komentarzach pod opublikowanymi w internecie informacjami o przekształceniu SP ZOZ-u w szpital zakaźny dla województwa lubelskiego.
Mieszkańcy powiatu pytają o powody takiej decyzji. Oczekują również informacji o tym, co się z nimi stanie, jeśli sami będą potrzebowali pomocy medycznej (niezwiązanej z zakażeniem). Nie kryją przy tym obaw o swoje bezpieczeństwo zdrowotne, zarówno w kontekście możliwości ich hospitalizacji, jak i zagrożenia epidemiologicznego.
Komunikat wojewody lubelskiego skrytykowały także władze miasta. Głos w sprawie wyznaczenia puławskiego szpitala i zmiany jego charakteru na zakaźny, zabrał m.in. prezydent Puław.
– Niebawem w sposób szczegółowy odniosę się do tej bulwersującej decyzji. Wniosę o wyjaśnienia i jej anulowanie – zapowiada Paweł Maj, podkreślając, że była to "niezależna decyzja organów władzy centralnej", a on sam nie był o niej poinformowany i podobnie, jak pozostali mieszkańcy Puław, o wszystkim dowiedział się z mediów.
W związku z lawiną pytań i krytycznych opinii, głos ponownie zabrał wojewoda. Lech Sprawka wydał oświadczenie dotyczące kontrowersyjnej, z punktu widzenia mieszkańców regionu puławskiego, decyzji. Polityk powtarza, że wybór Puław był spowodowany ich dobrym położeniem oraz ilością i rodzajem oddziałów szpitalnych przy ul. Bema.
– Wskazałem SP ZOZ w Puławach do przekształcenia w jednoimienny szpital zakaźny biorąc pod uwagę to, że jest dobrze skomunikowany, położony w pobliżu innych szpitali: Ryki, Dęblin i Opole Lubelskie oraz posiada najważniejsze oddziały specjalistyczne, w tym: położniczy, kardiologiczny, neurologiczny i ortopedyczny – wymienia wojewoda.
Lech Sprawka opowiada również o nieuniknionym wzroście ilości osób zainfekowanych, który z czasem doprowadzi do zapełnienia miejsc na oddziałach zakaźnych wszystkich szpitali w województwie. Zakładając taki scenariusz, brak decyzji wyznaczającej jeden ze szpitali do roli zakaźnego centrum nastawionego na leczenie chorych przyniosłoby, w jego ocenie, fatalne skutki.
– Doprowadziłoby to do dramatycznej sytuacji braku miejsc dla osób zakażonych koronawirusem. Dla tych z ostrą niewydolnością oddechową oznaczałoby to skazanie ich na śmierć – ocenia wojewoda. – Nie możemy dopuścić do chaosu skutkującego poważnym narażeniem życia ludzi – podkreśla prosząc jednocześnie "protestujących" o refleksję i zrozumienie. – Każdy z nas lub nasi najbliżsi możemy potrzebować łóżka z respiratorem w takim szpitalu – dodaje Sprawka.
Nowe informacje o tym, jak ma wyglądać opieka medyczna dla mieszkańców powiatu puławskiego mają zostać przekazane w najbliższych dniach.