Marcin Kowalczyk we wtorek przestanie być prezesem Zakładów Azotowych "Puławy". Menedżer złożył dzisiaj rezygnację ze stanowiska z dniem 13 lutego. O swojej decyzji poinformował dwa dni przed walnym zgromadzeniem udziałowców spółki.
Jak poinformowała dzisiaj chemiczna spółka za pomocą giełdowego komunikatu, przedsiębiorstwo otrzymało oświadczenie Marcina Kowalczyka dotyczące jego "rezygnacji z funkcji prezesa zarządu spółki i jednocześnie z członkostwa w zarządzie spółki ze skutkiem na dzień 13 lutego 2024 roku". Jak dodano, Marcin Kowalczyk "nie podał przyczyny rezygnacji".
Przypominamy, że odchodzący prezes swoją funkcję pełnił od 10 lutego 2023 roku. W Puławach zastąpił wtedy Tomasza Hryniewicza. Wcześniej kierował politycznym gabinetem byłego szefa resortu aktywów państwowych, Jacka Sasina, czołowego polityka Prawa i Sprawiedliwości.
Termin rezygnacji nie jest przypadkowy. Na środę, 14 lutego, zaplanowano walne zgromadzenie w Grupie Azoty S.A. , które ma zakończyć się zmianami personalnymi w radzie nadzorczej chemicznego giganta, w tym wyborem jej nowego przewodniczącego. Następnym krokiem najpewniej będzie wymiana prezesów poszczególnych spółek tworzących grupę kapitałową.
Azoty nie są jedyną spółką skarbu państwa, którą czekają personalne zmiany na najwyższych szczeblach władz. Zgodnie z podjętymi decyzjami, ze stanowiskami pożegnali się już m.in. prezesi Gaz-Systemu, GPW, PKO BP czy też Jastrzębskiej Spółki Węglowej.