Radnego dziwią wydatki gminy na boisko w sytuacji, gdy oszczędza się na oświetleniu ulicznym. – Trzeba pomóc – odpowiada wójt gminy Biała Podlaska.
Na ostatniej sesji radnym przedstawiono zmiany w tegorocznym budżecie gminy. Wśród nich znalazł się zapis o przeznaczeniu 60 tys. zł na dalszą budowę boiska w Rakowiskach pod Białą Podlaską. Niektórzy radni mieli obiekcje.
– Od początku sytuacji z pandemią pan wójt mówi, że oszczędzamy, wyłączamy latarnie, wstrzymujemy fundusze sołeckie – przypomina radny Sebastian Gałązka (PiS). – Rozumiem, że są potrzeby, takie jak budowa dróg, nie mam nic przeciwko temu. Ale budowa boiska w Rakowiskach nie wydaje się niezbędnym wydatkiem w obecnej sytuacji – uważa radny i dodaje, że budowa tego boiska miała być sfinansowana z funduszu sołeckiego.
Wielofunkcyjne boisko powstaje w centrum miejscowości, w pobliżu przedszkola. Kilka miesięcy temu udało się przygotować teren pod budowę. Wstępnie zakładano, że inwestycja pochłonie 170 tys. zł, a środki pochodziły z funduszu sołeckiego oraz od Stowarzyszenia Rozwoju Rakowisk. Część robót mieszkańcy mieli wykonać sami.
– Wydawało się, że pieniądze wystarczą, ale z przetargu wychodzi inaczej. Trzeba pomóc – podkreśla wójt Wiesław Panasiuk (PSL).
Przewodniczący rady gminy Dariusz Plażuk (PSL) zaznacza, że z boiska korzystać będą również dzieci z pobliskiego przedszkola.
Natomiast jeśli chodzi o wyłączanie latarni, to zarządzenie wójta obowiązuje do końca sierpnia. W poszukiwaniu oszczędności gmina kilka miesięcy temu zawiesiła też fundusz sołecki.
– W momencie wybuchu pandemii spadły nam dochody o ok. 400 tys. zł m.in. z uwagi na brak wpływów z podatków. Dlatego podjęliśmy te działania doraźne – tłumaczy Panasiuk. – Fundusz sołecki został już odblokowany – podkreśla.
A wyłączanie latarni? – To zwykła gospodarność – uważa wójt, którego zdaniem, w okresie letnim jeszcze do godz. 21 jest widno. – Od września wracamy z oświetleniem – zapewniają władze gminy.