Chwalili prezesa szpitala. Nie mieli żadnego „ale” do prezes ZGL. Oberwało się nieco szefowej PGK, ale suchej nitki radni Zamościa nie zostawili na prezesie MZK. Z wnioskiem o rozważenie jego odwołania, ale również prezes TBS wystąpili do prezydenta.
To był jeden z pierwszych punktów poniedziałkowej sesji. Radni mieli głosować nad przyjęciem „Informacji dotyczącej sytuacji ekonomicznej jednoosobowych spółek Miasta Zamość za rok 2022”.
Tym dokumentem i szczegółowymi raportami o zeszłorocznych finansach Zamojskiego Szpitala Niepublicznego, Zakładu Gospodarki Lokalowej, Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, Towarzystwa Budownictwa Społecznego oraz Miejskiego Zakładu Komunikacji zajmowali się też wcześniej podczas obrad komisji. Jednak na sesji, która rozpoczęła się o godz. 13, dyskusja w tym punkcie rozgrzała emocje, a trwała tak długo, że pierwszą uchwałę Rada Miasta Zamość przegłosowała dopiero o godz. 20.48 (obrady zakończyły się grubo po 23).
>>> Były prezes PGK Zamość przed sądem. Grozi mu 10 lat więzienia <<<
Radni już na początku ubolewali, że głosując nad informacją muszą być „za” albo „przeciw” wszystkim spółkom łącznie. Bo jak się szybko okazało, nie wszystkie oceniają jednakowo.
Kto na plusie, a kto stracił?
Jako pierwsza z zarzutami musiała się mierzyć Małgorzata Bzówka, prezes PGK, którą ostro skrytykował Franciszek Josik (PiS), wieloletni prezes tej spółki.
Największe cięgi zebrał jednak Krzysztof Szmit, prezes MZK. Ta spółka, jako jedyna z podległych miastu zeszły rok zakończyła stratą netto na poziomie ponad 3,8 mln zł. Pozostałe miały mniejszy lub większy zysk: PGK – ponad 482 tys. zł, ZGL – ok. 350 tys. zł, TBS – trochę ponad 291 tys. zł. Rekorodowy wynik osiągnął zaś ZszN – ponad 1,8 mln zł. I tak naprawdę jedynie jego prezes Damian Miechowicz był chwalony, choć nie tylko za stan szpitalnej kasy, ale również za poziom świadczonych w tej placówce usług.
Od rozkładów jazdy po kiełbaski
Na czynniki pierwsze radni rozłożyli natomiast finanse MZK. I to właśnie burza wokół Krzysztofa Szmita zdominowała sesję. Prezes tłumaczył się m.in. z tego, ile spółka zarobiła na sprzedaży paliw, stanu zatrudnienia, ale również z planów zakupu autobusów elektrycznych. Tłumaczył kategorycznie, za jakie działania należała mu się nagroda i co robił, by wyciągnąć spółkę z długów.
>>> Skandal. Na wyjazd do Niemiec radni dostali... zepsuty samochód <<<
Była mowa również o rozkładach jazdy i wielu, wielu innych kwestiach, a nawet... kiełbaskach. Te pojawiły się w momencie, gdy radny Tadeusz Lizut wytknął Szmitowi nieudany wyjazd reprezentacji RM do partnerskiego Schwäbisch Hall. Radni do Niemiec nie wyjechali, bo samochód podstawiony przez MZK odmówił im posłuszeństwa, zanim jeszcze dotarł do granic Zamościa. Prezes zaś nie zdołał zorganizować samochodu zastępczego.
– Jaką ważną sprawę miał pan tam do załatwienia, że tak ubolewa? Kiełbaski pan nie pojadł? – wypalił prezes Szmit.
Radni chcą zmian
Ta jego wypowiedź chyba przelała czarę goryczy. Radni wszystkich opcji politycznych nie kryli oburzenia. I zanim jeszcze ostatecznie rada informację o finansach miejskich spółek przyjęła (8 głosami „za”, 4 „przeciw” i przy 10 wstrzymujących się) przegłosowała również dwa zgłoszone przez Franciszka Josika wnioski. Radni zwrócili się nimi do prezydenta „o rozważenie odwołania Krzysztofa Szmita.
>>> Miejska spółka skarży miejską radę. Decyzję podejmie sąd <<<
W drugim znalazło się nazwisko Magdaleny Godek, prezes TBS. Nad jej zarządzaniem miejską spółką na tej sesji nie dyskutowano, ale wiadomo, że chodzi o fakt, iż prezes Godek, o czym pisaliśmy niedawno, zdecydowała się zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchwałę, któą radni odmówili TBS zgody na budowę w trybie lex deweloper na działce przy ul. Wyszyńskiego.
Co na to prezydent Zamościa?
– Od dłuższego czasu obserwuję próby zawłaszczania przez radnych kompetencji organu wykonawczego. Tym razem poszło jeszcze dalej - radni wchodzą w kompetencje rad nadzorczych. Ja jednak stoję na straży prawa i zwykłej przyzwoitości i nie zamierzam wchodzić w kompetencje rad nadzorczych – to odpowiedź Andrzeja Wnuka.