Finał wielkiego remontu pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim coraz bliżej. Radni pytają, jakie są pomysły na jego zagospodarowanie. Burmistrz Jerzy Rębek zapewnia, że zabytek będzie tętnił życiem. Na przykład na parterze planowana jest kawiarnia.
Prace mają zakończyć się w 2023 roku. Miasto przystąpiło do remontu swojego najcenniejszego zabytku dzięki środkom zewnętrznym, głównie dużej unijnej dotacji – 21,5 mln zł i jeszcze 4 mln zł z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
– Czy nam się ta inwestycja opłaci? Co planuje się w pałacu, tak by przynosiło to wymierne korzyści dla miasta? – dopytywała na ostatniej sesji radna Bożena Lecyk (Radzyń Moje Miasto). Przypomniała też, że roczne utrzymanie obiektu to wydatek 327 tys. zł. – To nadal będzie obciążeniem dla budżetu – uważa Lecyk.
Tymczasem, burmistrz Jerzy Rębek (PiS) nie wątpliwości, że pałac warto było „przywrócić do dawnej świetności”.
– To już jest wizytówka miasta. A przecież to perła rokoko nie tylko w skali Polski, ale i Europy – podkreśla Rębek. Wiadomo też, co znajdzie się w odnowionych wnętrzach obiektu. – Na parterze ulokowana będzie kawiarnia z odpowiednim zapleczem. Również w korpusie głównym wydzielimy siedzibę dla harcerzy i klubu seniora – wymienia burmistrz. Wprowadzą się tu też pracownie: plastyczna, modelarska oraz fotograficzna.
– Pewnym novum będzie studio nagrań – zapowiada Rębek. W pałacu pojawią się też sale wystawowe czy koncertowe. – Chcemy by to miejsce żyło i służyło wielkiej kulturze – tłumaczą władze.
Poza tym, w obiekcie nadal swoje siedziby będą miały szkoła muzyczna oraz archiwum państwowe. – Szkoła dobrze nam płaci, to 100 tys. zł rocznie–precyzuje burmistrz.
Jednak radna przypomina o pewnych obietnicach z przeszłości. – Politycy, którzy tu przyjeżdżali, mówili o powołaniu muzeum w pałacu. To byłoby pewnym odciążeniem finansowym – zauważa Bożena Lecyk.
Dokładnie w czerwcu 2020 roku, wicepremier Jacek Sasin zaproponował, by powołać tu Muzeum Kultury Sarmackiej. Zapewniał też, że prowadzi na ten temat rozmowy z ministrem kultury Piotrem Glińskim. – Inicjatywa w pierwszej kolejności należy jednak do lokalnego samorządu – odpowiedziało nam wówczas biuro prasowe resortu kultury.
Inwestycja obejmuje przebudowę wnętrz korpusu głównego pałacu. Odtworzone mają zostać na przykład zabytkowe sztukaterie oraz wymienione posadzki. W niektórych pomieszczeniach przywracane są zamurowane wcześniej przejścia w ścianach, otwory wentylacyjne, a także odtwarzane konchy. Z kolei dziedziniec wyłożony zostanie granitem.