Ptasie bufety pojawiły się w Radzyniu Podlaskim. To automaty z karmą dla ptaków. Ale nie za darmo.
Dwa urządzenia stanęły przy ścieżce pieszo–rowerowej w rejonie pałacu Potockich. – Od dłuższego już czasu zastanawiałem się nad problemem dokarmiania ptaków w naszym mieście, zwłaszcza w sezonie zimowym – mówi radny Piotr Skowron (PiS), inicjator ustawienia automatów.
Nawiązał on kontakt z firmą, która zajmuje się montażem takich urządzeń. – Po konsultacjach i wstępnej weryfikacji, firma wyraziła chęć współpracy. Bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy. Moim zdaniem automaty mają duży walor edukacyjny, zwłaszcza dla dzieci, bo nie każdy wie, że karmienie kaczek i innych ptaków chlebem powoduje u nich choroby – zwraca uwagę Skowron.
Urządzenia są w pełni automatyczne i zapewniają dostęp do karmy, na którą składają się różnorodne ziarna dla ptactwa wodnego lub lądowego. – Automat będzie regularnie zaopatrywany w karmę przez firmę – zaznacza radny. Obsługa jest prosta. – Trzeba wrzucić 2 złote, nadstawić rękę pod otwór, z którego wyleci ziarno i przekręcić o 360 stopni dźwignię – instruuje Skowron. – Od teraz ptaki będą dokarmiane właściwym pożywieniem, a woda nie będzie zakwaszana. Myślę, że automaty dobrze wkomponują się w nasze otoczenie. Warto podkreślić, iż koszty serwisu i zaopatrzenia pokrywa w zupełności firma. Nasze miasto nic za to nie zapłaciło – podkreśla radny.
W ubiegłym roku, automat z karmą dla kaczek pojawił się przy promenadzie w Międzyrzecu Podlaskim. Tam, trzeba zapłacić złotówkę za pokarm.