Szósty z rzędu i dwunasty złoty medal w ogóle – polscy młodzieżowcy napisali kolejny rozdział pięknej historii. Biało-Czerwoni byli najlepsi w finale Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w Manchesterze. Kolejny „krążek” do swojej kolekcji dorzucił Wiktor Lampart ze Speed Car Motoru Lublin
Podopieczni Rafała Dobruckiego jeździli w piątek bardzo dobrze i mieli sporą przewagę nad resztą stawki. Liderem złotej ekipy był Bartosz Smektała, który zapisał przy swoim nazwisku 13 punktów. Popularny „Smyk” wygrał cztery ze swoich pięciu startów. Niewiele gorzej wypadli Dominik Kubera (12 pkt.) i Maksym Drabik (11 pkt.). Najmniejszą zdobyczą mógł się za to pochwalić Wiktor Lampart. Przedstawiciel żółto-biało-niebieskich uzbierał 5 punktów.
Polacy zgromadzili w sumie 41 „oczek”. Wicemistrzostwo zdobyli Brytyjczycy. W szeregach gospodarzy znakomicie spisywał się Robert Lambert. Drugi z zawodników lubelskiego Motoru w tych zawodach zdobył aż 20 punktów na 33 swojej drużyny.
Trzecie miejsce w rywalizacji przypadło w udziale Duńczykom (31 pkt.), a czwarte Australijczykom (21 pkt.).
Dla reprezentacji Polski to był już dwunasty złoty medal w historii występów w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów. Od sześciu lat młodzieżowcy nie znaleźli jeszcze swoich pogromców. Dla młodszego z braci Lampartów to drugi „krążek” z najcenniejszego kruszcu w dorobku właśnie z tej imprezy.