Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

6 marca 2021 r.
16:39

Piłkarze Górnika Łęczna robią swoje w Fortuna I Lidze. Myślą o awansie do PKO BP Ekstraklasy?

(fot. Gornikleczna.pl)

Górnik Łęczna to klub, który reprezentuje nasz region w Fortuna I Lidze, będącej bezpośrednim zapleczem PKO BP Ekstraklasy. Beniaminek rozgrywek zanotował świetną rundę jesienną i zakończył ją na trzecim miejscu. Początek rundy rewanżowej okazał się równie udany, ale w Łęcznej w tym sezonie nikt głośno nie mówi o awansie. Drużyna skupia się na każdym najbliższym rywalu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Przed rokiem drużyna trenera Kamila Kieresia znajdowała się w czubie drugiej ligi i wówczas w Łęcznej słowo „awans” odmieniane było w zasadzie przez wszystkie przypadki. Poprzednia runda wiosenna była dla zielono-czarnych niczym przejażdżka rollercoasterem. Zaczęło się od porażki 0:5 z Elaną Toruń, by w ostatniej kolejce po wyjazdowym zwycięstwie nad Legionovią Legionowo móc otworzyć szampany.

Po awansie do Fortuna I Ligi klubowe władze zapowiadały, że w kolejnym sezonie nie będą absolutnie składać jakichkolwiek obietnic. Piłkarze i sztab szkoleniowy mieli w spokoju przygotowywać się do kolejnych meczów i „uczyć” realiów pierwszoligowych. Tymczasem drużyna z Łęcznej wzięła szturmem te rozgrywki.

Zespół trenera Kieresia może nie grał spektakularnie, ale za to był zabójczo skuteczny na swoim stadionie.

Efekt? Trzecie miejsce na półmetku rozgrywek z realnymi szansami na awans na najwyższy szczebel, w na którym zresztą Górnik występował w swej historii już dwukrotnie.

Stabilizacja to podstawa

W przeszłości w Łęcznej próbowano dokonywać kadrowych rewolucji, ale nie przynosiły one skutku. Odkąd za wyniki zespołu odpowiada Kamil Kiereś co pół roku drużyna dostaje zastrzyk „świeżej krwi”, a przyjścia nowych zawodników mają na celu zwiększanie rywalizacji o miejsce w wyjściowym składzie co pozytywnie przekłada się na potencjał drużyny. Podobnie jest w przypadku przygotowań do rozgrywek. Łęcznianie kolejny raz postawili na treningi na własnych obiektach, a wpływ na tę decyzję miała pandemia koronawirusa.

Zimą Górnik rozegrał sześć meczów kontrolnych. Łęcznianie okazali się lepsi od * Wisły Sandomierz * Stali Stalowa Wola * Avii Świdnik * Chełmianki Chełm * Pogoni Siedlce ulegając jedynie Stali Rzeszów. W trakcie przygotowań Górnik zagrał też mecz w ramach 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski, ale niestety przegrał w Gdyni z tamtejszą Arką 1:2.

(fot. Adrian Mielczarski/GKS Belchatów)

Powitania i pożegnania

Przed rozpoczęciem rundy rewanżowej do drużyny dołączyła trójka nowych zawodników. Najpierw do Łęcznej z Piasta Gliwice trafił Aleksander Jagiełło, a później do drużyny dołączył Gabriel Matei. Rumuński obrońca występował ostatnio w zespole Argeș Piteszti, ale w przeszłości był już graczem zielono-czarnych, kiedy drużyna rywalizowała w ekstraklasie i zbierał bardzo dobre opinie. Ostatnim zimowym wzmocnieniem był Michał Mak. Skrzydłowy trafił do Górnika z Wisły Kraków i jest jednym z zawodników, którego trener Kiereś zna doskonale, bo w przeszłości pracował z obecnie 29-latkiem w GKS Bełchatów, a więc najbliższym rywalem Górnika. Poza wspomnianą trójką decyzją sztabu szkoleniowego Kamil Duda (obrońca), Dawid Tkacz (pomocnik) oraz Jakub Latała (bramkarz) zostali włączeni do pierwszego zespołu. Wszyscy są uczniami Szkoły Mistrzostwa Sportowego Górnika Łęczna.

– Można powiedzieć, że tak, jak we wcześniejszym okienku transferowym pozyskaliśmy graczy do „odbudowania”. Michał Mak był przecież ostatnio zawodnikiem Wisły Kraków, ale w zimie nie wystąpił w żadnym sparingu i brakuje mu rytmu meczowego. Można powiedzieć, że każdy z nich to mocne nazwisko na papierze, ale czeka ich jeszcze trochę pracy, bo późno ich pozyskaliśmy. Bardzo jednak na nich liczymy – zapewniał kilkanaście dni temu trener Górnika.

Zimą doszło też do kilku pożegnań. Bramkarz Patryk Rojek trafił na wypożyczenie do Orląt Radzyń Podlaski, a Karol Turek został zawodnikiem Sokoła Ostróda. Natomiast doświadczony obrońca Paweł Sasin przeszedł do Arki Gdynia.

Przełamali wyjazdową niemoc

Wzmocniony nowymi zawodnikami Górnik w miniony weekend zainaugurował rozgrywki ligowe. Rywalem w pierwszej wiosennej kolejce był GKS Bełchatów. Drużyna od pewnego czasu zmaga się z problemami finansowymi, ale jak pokazywały statystyki GKS to rywal, którego Górnik jeszcze nigdy nie potrafił pokonać na jego terenie. Dodatkowym smaczkiem było też to, że w przeszłości szkoleniowcem „Brunatnych” był trener Kiereś i prowadził zespół z sukcesami.

Na boisku nie było jednak mowy o żadnych sentymentach. Zielono-czarni wygrali 2:1 po dwóch trafieniach Pawła Wojciechowskiego i zanotowali pierwszą w historii wygraną w Bełchatowie. Sobotnie zwycięstwo było też drugą wygraną łęcznian w obecnej kampanii na obcym terenie.

– Mam sentyment do tego klubu i pracowników, ale przyjechałem tutaj, pierwszy raz w życiu , by rywalizować przeciwko GKS-owi. Wiadomo nie od dziś, że mecze inauguracyjne są bardzo ważne. Czekaliśmy na to spotkanie z dużą niecierpliwością – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Górnika. – Był to trudny mecz. Najważniejsze jest jednak to, że zdobyliśmy trzy punkty. Nie popadamy jednak w huraoptymizm i zaczynamy przygotowania do kolejnego meczu ligowego.

Zadowolenia nie krył także strzelec dwóch bramek – Paweł Wojciechowski – który we wzorowy sposób zastąpił pauzującego za kartki innego snajpera Górnika Bartosza Śpiączkę.

– To było trudne spotkanie także z uwagi na to w jakim stanie była murawa. Wiedzieliśmy, że musimy się nastawić na agresywną grę i przechwyty piłki. Sprostaliśmy temu zadaniu, choć na początku drugiej połowy straciliśmy bramkę. Wróciliśmy jednak do Łęcznej z kompletem punktów, a to jest najważniejsze – powiedział Wojciechowski.

Czy pójdą za ciosem?

Nie od dziś wiadomo, że udane wejście w rozgrywki napędza zespół do działania i buduje pozytywną atmosferę w szatni. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie w Bełchatowie w najbliższą sobotę zielono-czarnych czeka kolejny mecz wyjazdowy. Tym razem rywalem Górnika będzie zajmująca ostatnie miejsce w tabeli Resovia. Zespół trenera Kieresia będzie podchodzić do tego starcia jako faworyt, ale rywale mający nóź na gardle postawią Leandro i jego kolegom trudne warunki. Kibice nie mieliby jednak nic przeciwko, by wiosną ekipa z Łęcznej grała równie skutecznie u siebie jak i w gościach. A jeśli tak się stanie ponowny awans do ekstraklasy będzie bardzo możliwy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Czar płyty winylowej. Kiermasz płyt
winyle
14 marca 2025, 9:00

Czar płyty winylowej. Kiermasz płyt

W najbliższy piątek (14 marca) oraz w sobotę (15 marca) w Felicity Lublin odbędzie się święto kolekcjonerów i melomanów – Kiermasz płyt.

10 milionów złotych od ministra Sławomira Nitrasa na lubelski sport

10 milionów złotych od ministra Sławomira Nitrasa na lubelski sport

- Dostrzegłem krzywdę, która dotknęła województwo lubelskie. Ta krzywda związana jest z decyzją Zarządu Województwa Lubelskiego, który zdecydował się uszczuplić pieniądze należne sportowi lubelskiemu i przekazać je Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu. Tak jednak nie powinno być – ogłosił dzisiaj w Lublinie Sławomir Nitras, minister sportu i turystyki. Zapowiedział uruchomienie  programów rządowych przeznaczonych na rozwój infrastruktury sportowej i wsparcia klubów z naszego regionu.

Ukrył się w Dębowej Kłodzie. Już siedzi

Ukrył się w Dębowej Kłodzie. Już siedzi

Policjanci zatrzymali 41-latka z Lublina. Był poszukiwany dwoma listami gończymi. Ukrył się w prywatnej posesji, w Dębowej Kłodzie.

Peja & Slums Attack w Kultowej Klubokawiarni
koncert
14 marca 2025, 18:00

Peja & Slums Attack w Kultowej Klubokawiarni

Ryszard Andrzejewski, bardziej znany jako Peja nie składa broni i pokazuje, że stara gwardia polskiego rapu ma jeszcze coś do powiedzenia. Obecny rok będzie 31 w karierze Peja & Slums Attack. W jakiej formie jest Peja przekonamy się 14 marca (piątek) w Kultowej Klubokawiarni.

Wypalanie traw to plaga nie tylko w naszym regionie

Wypalanie traw może słono kosztować

Powiat świdnicki. W tym roku pierwszy pożar traw odnotowano w powiecie świdnickim już 26 stycznia. Potem były kolejne. Strażacy dmuchają na zimne. Sprawcy podpaleń nie mogą się czuć bezkarnie. Policji pomogą nagrania z drona.  

Wiosną Edach Budowlani Lublin będą walczyć o zajęcie jak najwyższej lokaty

Edach Budowlani Lublin wracają do gry. Celem pierwsza czwórka

W pierwszym meczu o stawkę w tym roku Edach Budowlani podejmą Drew Pal 2 RC Lechię Gdańsk. Początek sobotniego spotkania o godzinie 14.

To prawda czy fałsz? Sprawdź swoją wiedzę na temat stolicy Lubelszczyzny!
QUIZ

To prawda czy fałsz? Sprawdź swoją wiedzę na temat stolicy Lubelszczyzny!

Lublin jest miastem pełnym historii, mieszających się kultur i niezwykłych miejsc, które zapraszają tutaj turystów z całego świata. Czy wiesz, które wydarzenia miały tu miejsce, jakie tajemnice kryją zabytki i jakie legendy krążą wśród mieszkańców? Jeśli masz ochotę przetestować swoją wiedzę i dowiedzieć się czegoś nowego, koniecznie rozwiąż nasz quiz!

Złodziei-śpioch smacznie drzemie w okradzionym i zniszczonym busie

Nie czmychnął, bo wódka go trzymała

28-latek, najwyraźniej zainspirowany alkoholem, postanowił włamać się do samochodu. Zniszczył przednią szybę, manetki przy kierownicy, przełączniki oraz wymontował radio. Jednak zamiast uciekać z łupem, „bohater” tej historii postanowił… zdrzemnąć się na tylnej kanapie busa.

Maciej Tokarczyk i jego Wisła Puławy przetrwali najcięższy moment w obecnym sezonie i szykują się do meczu w Elblągu

Maciej Tokarczyk (Wisła Puławy): Nie ma meczów o sześć punktów

Rozmowa z Maciejem Tokarczykiem, trenerem Wisły Puławy

To najlepsi matematyce z „Piątki”. Gratulujemy!

Matematycy na „Piątkę”. Świdnik kolebką ścisłych umysłów

Szkoła Podstawowa nr 5 w Świdniku ma powód do dumy. Siedmioro uczniów tej szkoły zostało finalistami kuratoryjnego konkursu przedmiotowego z matematyki – najwięcej w województwie.

Dodatkowym atutem umiejscowienia biletomatu są wydłużone godziny otwarcia centrum handlowego. Kasa biletowa Opery Lubelskiej jest czynna od wtorku do piątku w godz.10-17 oraz na godzinę przed planowanymi spektaklami. W hipermarkecie E.Leclerc biletomat będzie dostępny od poniedziałku do czwartku godz. 7 do 21.  W piątki i soboty od godziny 7 do 22

Bilet do opery w supermarkecie? Tylko w Lublinie

Już nie tylko w budynku Opery Lubelskiej przy ul. Skłodowskiej, ale także w Centrum Handlowym E.Leclerc Tomasza Zana będzie można kupić bilety na spektakle. Po zakupach wystarczy poświcie chwile, aby wejść w świat sztuki z górnej półki.

Rekord frekwencji w hali Globus podczas meczu Bogdanka LUK Lublin - Cucine Lube Civitanova
galeria

Rekord frekwencji w hali Globus podczas meczu Bogdanka LUK Lublin - Cucine Lube Civitanova

Jak na finał Challenge Cup przystało w hali Globus w środowy wieczór pojawiła się rekordowa w tym sezonie liczba widzów. Spotkanie Bogdanka LUK Lublin - Cucine Lube Civitanova śledziło 4250 osób. Co najważniejsze, kibice wychodzili z hali bardzo zadowoleni, bo gospodarze ograli włoskiego giganta 3:1. Sprawdźcie nasze zdjęcia z trybun.

Sport i kultura! Wydarzenia w woj. lubelskim w weekend 14-16 marca 2025
Co Gdzie Kiedy
film

Sport i kultura! Wydarzenia w woj. lubelskim w weekend 14-16 marca 2025

Szukasz planów na weekend w województwie lubelskim? Sprawdź najnowszy odcinek Co Gdzie Kiedy, w którym przedstawiamy najciekawsze wydarzenia kulturalne i sportowe na nadchodzące dni!

Budynek przy ulicy gen. Gustawa Orlicz-Dreszera

Nowe życie dawnego banku w Chełmie

Po latach planowania i przeszkód, Chełm staje przed realną szansą na modernizację budynku przy ul. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera. Obiekt, który niegdyś służył jako siedziba banku. Ma on przejść gruntowną przebudowę i stać się nowoczesnym centrum z potencjałem technologicznym.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!