Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Edukacja

19 lutego 2020 r.
9:08

Rodzice dzieci z Zespołu Szkół nr 12 w Lublinie chcą odwołać dyrektora. Miał łamać prawo

37 44 A A

W Zespole Szkół nr 12 rodzice chcą odwołać dyrektora szkoły. Zwołano nadzwyczajne zebranie w tej sprawie. – Nasze działania to nie walka z panem Lucjanem Miciukiem, ale walka o bezpieczeństwo i godne warunki dla uczniów i nauczycieli – mówi Agnieszka Ciszewska, przewodnicząca rady rodziców

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Dyrektor Lucjan Miciuk twierdzi, że poniedziałkowe spotkanie zorganizowane zostało po to, żeby poinformować rodziców o stanie bezpieczeństwa uczniów w szkole. Tymczasem rodzice byli pewni, że powodem ich przybycia jest bardzo trudna sytuacja w szkole.

– Jestem skonfundowana tą sytuacją. W zaproszeniu na spotkanie nie zostaliśmy poinformowani, że dotyczy ono bezpieczeństwa – mówi Ewa Sosnowska-Wienicz, członek prezydium rady rodziców, uprzednio czytając treść zaproszenia, w którym rzeczywiście takie słowo nie padło.

O ile rodzice wiedzieli o obecności Mariusza Banacha, zastępcy prezydenta Lublina ds. oświaty i wychowania oraz Ewy Dumkiewicz-Sprawki, dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania UM, nie spodziewali się obecności służb mundurowych: przedstawicieli policji i straży miejskiej. Gdy wysłuchali prelekcji na temat działań, jakie podejmuje szkoła w zakresie bezpieczeństwa, szybko przeszli do nurtujących ich spraw.

Chcemy pana odwołać!

Mężczyzna na sali krzyczy: "Chcemy pana odwołać!", a przewodnicząca rady rodziców Agnieszka Ciszewska przedstawia treść oświadczenia, w którym wyjaśnia, dlaczego nie widzi możliwości dalszej współpracy z dyrektorem Miciukiem.

– Dla dobra uczniów starałam się o jak najlepszą współpracę rady rodziców z panem dyrektorem. Poparłam kandydaturę Miciuka w konkursie na stanowisko dyrektora naszej szkoły w marcu 2019 roku, choć już wtedy miałam wątpliwości, co do działań przez niego podejmowanych, ale uważałam, że właściwie odczyta on intencje rady rodziców i w sytuacjach ważnych dla szkoły, będzie z szacunkiem słuchał głosu rodziców – mówi Ciszewska i przeprasza rodziców za udzielenie poparcia obecnemu dyrektorowi. 

Rodzice w listopadzie złożyli do dyrektora pismo, w którym dzielą się swoimi obawami dotyczącymi bezpieczeństwa dzieci i jakości kształcenia.

– Nie spodziewaliśmy się, że na pismo dotyczące aktualnych problemów szkoły zareaguje agresją, złością i atakiem na radę rodziców. W pierwszej kolejności pismo to posłużyło dyrektorowi do skarcenia nauczycieli podczas najbliższej rady pedagogicznej i obciążenia ich odpowiedzialnością za zarzuty sformułowane przez radę rodziców wobec dyrektora – opowiada Ciszewska.

Kontakty rodzic-nauczyciel

Według rodziców, dyrektor utrudnia kontakt między nimi a nauczycielami, wprowadzając obowiązek uzyskania jego zgody na zwrócenie się nauczyciela do rady rodziców z wnioskiem o dofinansowanie np. konkursów. Od dnia przedłożenia dyrektorowi pisma rady rodziców, nie wpłynął do niej żaden wniosek. – Na tej decyzji tracą przede wszystkim dzieci – kwituje przewodnicząca rady rodziców.

Kolejne działania, które podjął dyrektor to przeprowadzane podczas lekcji kontrole noszenia mundurków przez uczniów i zobowiązywanie nauczycieli do wpisywania uwag uczniom, którzy tego dnia mundurka nie mieli.

– Moja córka, gdy któregoś razu zapomniała wziąć mundurka do szkoły, zadzwoniła z takim płaczem, jakby stała się tragedia. Czy dziewięcioletnie dziecko powinno z taką histerią chodzić do szkoły? – pyta jedna z matek.

Brak informacji, brak działań

W oświadczeniu rodzice poruszyli problem zażywania narkotyków i e-papierosów przez uczniów najstarszych klas, na co dostali odpowiedź od dyrektora: Kwestia handlowania i używania e-papierosów jest monitorowana na bieżąco.

– Dlaczego nie jesteśmy o tym informowani? – pytają zmartwieni.

Do rady rodziców docierają także głosy o niebezpiecznych wydarzeniach, które miały miejsce na terenie szkoły. Kiedy 3-letnie dziecko straciło przytomność na terenie szkoły, nie wezwano pogotowia ratunkowego.

Nie ma zajęć o emocjach

W listopadzie na zebraniu rodziców, pojawiła się osoba z Fundacji Sempre a Frente, proponując im zajęcia dla dzieci dotyczące emocji. Rodzice zgodzili się, a wczoraj pytali, dlaczego do nich jednak nie doszło.

– Jesteśmy bardzo aktywną klasą, więc od razu podjęliśmy decyzję, że chcemy, aby nasze dzieci brały udział w tego typu zajęciach, czyli poświęcały jedną godzina w tygodniu na rozmowy o emocjach. Od razu zebraliśmy środki na ten cel. Mieliśmy nadzieję, że ten czas zostanie wygospodarowany. Na zebraniu w grudniu pani wychowawczyni mówiła, że fajnie, że państwo wyrazili chęć, ale niestety zajęcia nie mogą się odbyć – nakreśla sytuację jedna z matek, reprezentantka klasy 3. 

– Zajęcia nie doszły do skutku, ponieważ rodzice oczekiwali za dużo. Jeżeli byłyby to jedne zajęcia w ciągu semestru, nie byłoby z tym problemu, natomiast takich zajęć w ciągu semestru nazbierałoby się sporo – tłumaczy dyrektor, podając także drugi argument: – To jest inicjatywa oddolna. I rodzice powinni zawrzeć z nami umowę, dotyczącą wpuszczania osób z zewnątrz. Część rodziców sobie tego nie życzy.

Tymczasem to nauczycielka z ZS 12 zaprosiła osobę z fundacji na zajęcia.

W szkole łamane jest prawo

Na zebraniu pojawił się rodzic, który poruszył inny problem. Zajęcia WF odbywały się na korytarzu, gdzie jest monitoring. Dzieci przebierały się również w tym samym miejscu.

Według prawa, kamery nie mogą obejmować pomieszczeń, w których odbywają się zajęcia dydaktyczne oraz naruszać godności oraz innych dóbr osobistych uczniów. Ponadto, rozbierające się dzieci były narażone na drwiny starszych uczniów przechodzących korytarzem.

– Domagam się wyjaśnień od pana prezydenta, czy nagrania z monitoringu szkoły rozbierających się dzieci nie były wykorzystywane w niezgodnej z prawem działalności, w tym nie stanowiły zagrożenia dla dzieci w kontekście czynów pedofilskich – podnosi rodzic, który przeniósł swoją córkę do innej szkoły.

Organ prowadzący sprawę potwierdził, że dyrekcja w ZS nr 12 działała z naruszeniem prawa. 

– Proponuję taki scenariusz naszych rozważań. To, co miało miejsce, już minęło – odezwał się dyrektor, na co rodzice wybuchają śmiechem. Z sali słychać komentarz: Razem z panem!

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana
Kraj

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana

Dzisiaj w Stalowej Woli zawarta została umowa na zakup 250 wozów towarzyszących do samobieżnych haubic K9 oraz 96 haubic Krab wraz z wozami towarzyszącymi. Do tego dochodzi pakiet szkoleniowy i logistyczny. - To historyczny moment, inwestycja w bezpieczeństwo - ocenił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium