

Tragedia w Nowy Rok. W Bojanówce (gmina Wohyń) policja odnalazła ciała mężczyzny oraz jego matki.

Przed godziną 13 dyżurny policjant odebrał zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie. – Został on odnaleziony w swoim domu w Bojanówce w gminie Wohyń. Na miejsce wezwaliśmy zespół ratownictwa medycznego, ale lekarz stwierdził zgon 65–letniego mężczyzny – relacjonuje podkomisarz Piotr Mucha, rzecznik radzyńskiej policji.
W domu policja odnalazła jeszcze 91–letnią kobietę. – Zespół pogotowia podjął czynności medyczne, ale kobiety, która była matką mężczyzny, nie udało się uratować. Lekarz również stwierdził zgon – zaznacza Mucha.
Na miejscu pracował prokurator, który zarządził sekcję zwłok. – Prowadzimy śledztwo, wstępna kwalifikacja to nieumyślne spowodowanie śmierci. Mężczyzna miał rany na szyi, natomiast u kobiety nie stwierdzono żadnych obrażeń – mówi Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Wiadomo jedynie, że matka mężczyzny była schorowana. Ale dopiero wyniki sekcji zwłok pomogą wskazać mechanizm, w wyniku którego doszło do tej tragedii.
– Oględziny miejsca nie wskazały na udział osób trzecich – dodaje pani prokurator.
