100 zł dopłaci rolnikom Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do każdego hektara przemarzniętej pszenicy, żyta czy rzepaku. Do tej pory wnioski o jednorazową pomoc złożyło ok. 1,8 tys. rolników z naszego województwa. Najwięcej z okolic Lubartowa i Zamościa.
– Razem z wnioskiem składa się również oświadczenie dotyczące obszaru, który wymaga ponownego obsiania – tłumaczy Andrzej Maj, zastępca dyrektora lubelskiego oddziału ARiMR. – Oświadczenie to muszą podpisać członkowie komisji powołanych przez wojewodę, które szacowały straty u poszczególnych rolników. Zamiast tego może być też dołączony protokół z oszacowania strat.
Na terenie gminy Puławy przemarzło ok. tysiąca hektara oziminów. Poszkodowanych jest ponad 130 rolników. – Straty dotyczą najczęściej pszenicy, jęczmienia i pszenżyta – podaje Grzegorz Kamela z Urzędu Gminy w Puławach. – Do tej pory z oświadczeniami z Agencji zgłosiło się do nas tylko kilkunastu rolników.
Z kolei do Urzędu Miejskiego w Bychawie zostało złożonych 361 oświadczeń o zniszczonych uprawach, o łącznej powierzchni 1736 ha. Na terenie gminy przemarzły uprawy pszenicy i rzepaku. – Wniosków nie odebrała jeszcze nawet połowa zainteresowanych osób – zaznacza Monika Głazik z Urzędu Miejskiego w Bychawie.
Stawka pomocy na ponowne obsianie to 100 zł na każdy hektar żyta, jęczmienia, pszenżyta, pszenicy, rzepaku lub rzepiku, trwałych użytków zielonych i ozimych upraw nasiennych.
– Z terenu całego województwa lubelskiego złożonych zostało 1788 wniosków o łącznej powierzchni ok. 8 tys. 190 ha – wylicza dyrektor Maj. – Do tej pory najwięcej wniosków przyjęły biura powiatowe ARiMR w Lubartowie – 313 i Zamościu – 266. W Puławach o pomoc stara się 64 rolników. Najmniejsze zainteresowanie jest w Tomaszowie Lubelskim i Janowie Lubelskim, gdzie do biur wpłynęły jedynie 2 dokumenty.
– W nas komisja do szacowania strat po zimie w ogóle nie była powoływana – mówi Anna Szkop z Urzędu Miejskiego w Janowie Lubelskim. – O takiej możliwości informowaliśmy sołtysów. Byli zdziwieni, bo nikt im nie zgłaszał żadnych zniszczonych upraw.
– Dwa wnioski, które zostały złożone w janowskim biurze ARiMR złożyli prawdopodobnie rolnicy, którzy mieszkają na terenie tej gminy, ale uprawiają ziemię na innym terenie – przypuszczają pracownicy agencji.
Decyzje ws. pomocy maja zostać wydane do końca czerwca. Chwilę później zostaną wysyłane przelewy.