Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

21 listopada 2022 r.
19:37

Przyjechali, skuli kajdankami. Rolnik poszedł do sądu przeciwko policji i wygrał

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
0 5 A A
Nawet nie wiem czy czuję satysfakcję, raczej ulgę –  stwierdził Wojciech Marczuk po wyjściu z sądu.
Nawet nie wiem czy czuję satysfakcję, raczej ulgę – stwierdził Wojciech Marczuk po wyjściu z sądu. (fot. Anna Szewc)

Policyjna interwencja była legalna, ale niezasadna i nieprawidłowa – takie postanowienie wydał w poniedziałek Sąd Rejonowy w Zamościu w sprawie wniesionej przez Wojciecha Marczuka. To rolnik spod Zamościa, który w swoim domu został przez dwóch funkcjonariuszy obezwładniony, skuty kajdankami, a następnie przewieziony do komendy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Historia 38-latka z Wysokiego była głośna w całej Polsce. Pisaliśmy o niej również w Dzienniku Wschodnim. Przypomnijmy, że w połowie stycznia do domu, w którym Wojciech Marczuk mieszka z rodzicami, przyjechali policjanci. Nie pierwszy raz. Bywali tu wcześniej, zawsze dopytując o człowieka poszukiwanego przez sąd. Za każdym razem słyszeli, że nikogo takiego nie ma i nigdy nie było.

Z reguły kończyło się na wylegitymowaniu domowników. Ale ostatnim razem sprawy potoczyły się inaczej. Pan Wojciech powiedział mundurowym, jak się nazywa, ale odmówił pokazania dowodu. Zrobiła to natomiast jego matka, potwierdzając jednocześnie tożsamość syna. Policjantom, którzy tego dnia byli u Marczuków to nie wystarczyło. Stali się – według relacji pana Wojciecha i jego mamy – agresywni.

Powalili mężczyznę na ziemię, zakuli w kajdanki i zawieźli do komendy. Tam złożył wyjaśnienia i przyjął 200-złotowy mandat za to, że nie chciał się wylegitymować. Ale gdy wrócił do domu i ochłonął, razem z matką pisali skargi do komendanta policji w Zamościu, sprawą zainteresowali również MSWiA oraz Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. W efekcie zajęła się nią również prokuratura.

Wojciech Marczuk wraz ze swoim adwokatem złożył też w sądzie zażalenie o uchylenie mandatu. I sprawę wygrał. Pieniądze mu zwrócono, a w uzasadnieniu sędzia stwierdził, że „czynność legitymowania nie została zakończona, a przerwana przez zbyt wczesną i zbyt brutalną reakcję jednego z policjantów. Sam przebieg interwencji określono jako „nieadekwatny do sytuacji, niestosowny i zbyt brutalny”.

W poniedziałek rozstrzygnięte zostało zaś zażalenie na sposób zatrzymania, jego legalność i prawidłowość. Całe sądowe postępowanie toczyło się z wyłączeniem jawności. Prowadzący sprawę sędzia nie zgodził się również na naszą obecność podczas ogłaszania postanowienia. Przedstawił nam je pełnomocnik Marczuka.

– Sąd wskazał, że zatrzymanie było legalne pod kątem formalno-prawnym, ale niezasadne oraz nieprawidłowo wykonane – relacjonuje adwokat Szymon Skorniewski.

Podkreśla, że z powodu wyłączenia jawności należy zaczekać na uzasadnienie pisemne przed udzieleniem szczegółów rozstrzygnięcia.

Dodaje, że ma nadzieję, że w uzasadnieniu powody stojące za rozstrzygnięciem sądu będą podobne do wskazanych w sprawie mandatowej, gdzie sąd uznał, iż podjęte przez funkcjonariuszy czynności były przedwczesne. – W mojej opinii zatrzymanie było również brutalne, w szczególności w zakresie użycia środków przymusu bezpośredniego – podkreśla Szymon Skorniewski.

Postanowienie jest prawomocne. Co oznacza?

– Na pewno satysfakcję i poczucie sprawiedliwości dla pana Wojciecha, a poza tym poszerza nam się pole do działania w sprawie o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy – uważa Skorniewski.

Postępowanie przygotowawcze w tym kierunku jest prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Hrubieszowie i jeszcze się nie zakończyło.

– Nawet nie wiem czy czuję satysfakcję, raczej ulgę, bo się już człowiek po tych sądach nachodził. Czekam, co będzie dalej – mówi tymczasem Wojciech Marczuk. Podobnie jak podczas naszej pierwszej rozmowy podkreśla, że nie zależy mu na żadnym odwecie, ale na sprawiedliwości. – Ja po prostu uważam, że ludzie, którzy wobec innych się tak zachowują, jak ci funkcjonariusze mnie potraktowali, nie powinni pracować w policji – podsumowuje rolnik.

O komentarz do sytuacji zwróciliśmy się do zamojskiej policji, w której obaj funkcjonariusze nadal pełnią służbę.

– Na dzień dzisiejszy nie znamy treści rozstrzygnięcia w sprawie zażalenia – informuje asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. I dodaje: – W sprawie prowadziliśmy postępowanie skargowe w trybie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Materiały tego postępowania zostały przesłane do prokuratury celem oceny prawno-karnej.

 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

Zwycięska drużyna Północy

LNBA. Za nami Mecz Gwiazd

W hali I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Lublinie odbył się Mecz Gwiazd LNBA. MVP imprezy został Jakub Wróblewski

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium