Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mimo że "Jaka to melodia?" trwa nieprzerwanie od ponad 20 lat, takiego odcinka jeszcze nie było. Wszystko przez nietypową reakcję jednej z uczestniczek podczas Finału Roku 2017.
Pytanie dla pani Kingi brzmiało: Jaka jest tytułowa piosenka debiutanckiego albumu Andrzeja Dąbrowskiego? Była chwila zawahania, a potem uczestniczka stwierdziła, że odpowie od razu po jednej nucie.
- Strzelasz czy wiesz? - zapytał prowadzący.
- Strzelam - odpowiedziała pani Kinga.
Padła odpowiedź: "Do zakochania jeden krok". Niestety, nie była prawidłowa.
Pani Kinga w jednym momencie wybuchła płaczem. Janowski próbował ją pocieszać: "To taka gra Kinga. Nie martw się". Ale było już za późno. Wysoka blondynka z płaczem wyszła ze studia.
Przez chwilę Robert Janowski nie wiedział jak zareagować. - Yyyy... trzeba zagrać dalej finał. Nie zdążyłem nawet jej przytulić. Szkoda - powiedział.
