Amerykański aktor Johnny Depp przyznał się do poważnej wady wzroku. 50-letni gwiazdor kina nie widzi na lewe oko, zaś widzenie w prawym poprawia szkłami optycznymi. Depp próbuje żartować ze swojego stanu, mówiąc, że przywykł do bycia "ślepym jak nietoperz".
"Nigdy nie miałem dobrego wzroku" - mówi Depp. "Jestem praktycznie ślepy jak nietoperz" - dodaje.
50-letni gwiazdor Hollywood od dziecka nie widzi na lewe oko. Widzenie w prawym oku koryguje zaś szkłami optycznymi. Wada wzroku Johnny'ego Deppa jest nieodwracalna i żaden zabieg okulistyczny nie jest w stanie choć minimalnie poprawić jego widzenia.
Aktor stara się nie rozstawać z okularami także na planie filmowym. Przyznaje jednak, że większość z powierzanych mu ról wymaga od niego występów przed kamerą bez szkieł na nosie.
"Bez okularów rozpoznaję kształy z odległości zaledwie kilku centymetrów" - mówi Johnny Depp.
Najnowszy film z udziałem Johnny'ego Deppa "Jeździec znikąd" wejdzie na ekrany polskich kin 19 lipca. Aktor wciela się w nim w postać Indianina, który pomaga szeryfowi wymierzyć sprawiedliwość zabójcom jego przyjaciół.