Po naszym artykule o rozładunku wagonów kolejowych w Nadwiślance koło Stężycy służby przeprowadziły ważenie ciężarówek z kruszywem (na zdjęciu). Żadna z nich nie przekroczyła dozwolonego limitu.
Po artykule w Dzienniku Wschodnim, w którym mieszkańcy skarżyli się na ciężarówki rujnujące ich drogi, do akcji wkroczył Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Lublinie wraz z policjantami z Ryk.
Przeprowadzono ważenie pojazdów, którymi w tym dniu przewożono kruszywo wyładowane z wagonów kolejowych.
Zważono 3 pojazdy. W każdym z przypadków pojazdy były prawidłowo obciążone, a ich rzeczywista masa całkowita wynosiła od 32 do 40 ton. Dopuszczalna masa całkowita takich zestawów może wynosić 40 lub 42 ton. Zatrzymano tylko jeden dowód rejestracyjny za zużyty bieżnik opon naczepy.