GDDKiA wybrała najkorzystniejszą ofertę złożoną w przetargu na zaprojektowanie i wybudowanie następnej części ekspresówki numer 19. Ma liczyć ponad 22 kilometry.
Umowa zostanie podpisana pod warunkiem, że żadna z firm biorąca udział w przetargu nie zgłosi swoich zastrzeżeń, a postępowanie sprawdzi Urząd Zamówień Publicznych. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce, aby to Stecol Corporation zaprojektowała i wybudowała kolejny odcinek S19 w województwie lubelskim. Chodzi konkretnie o 22,3 km od Międzyrzeca Podlaskiego do Radzynia Podlaskiego. Firma za swoje usługi chce około 570,5 mln złotych. Dobrą wiadomością jest też fakt, że to mniej niż planowali wydać drogowcy.
– Na początkowym fragmencie, o długości ok. 3 km, nowa dwujezdniowa trasa przebiegać będzie w śladzie obecnej drogi krajowej nr 19. Następnie poprowadzona zostanie nowym korytarzem i od zachodniej strony ominie Kąkolewnicę. W ramach inwestycji planowane są dwa węzły drogowe (Kąkolewnica - w okolicach miejscowości Grabowiec oraz Radzyń Podlaski Północ). Ponadto wybudowane zostaną cztery mosty, 11 wiaduktów, sześć przejść dla zwierząt dużych i średnich, dziewięć przepustów z funkcją przejść dla zwierząt małych oraz drogi dojazdowe i lokalne – opisuje nową cześć S19 GDDKiA w Lublinie.
Na zaprojektowanie i wybudowanie nowej drogi wykonawca będzie miał 36 miesięcy od podpisania umowy. Do tego czasu nie wlicza się okresów zimowych.
S19
To kolejny odcinek lubelskiej „eski” wchodzący do etapu realizacji. W lutym tego roku rozpoczęła się budowa trasy od granicy województw mazowieckiego i lubelskiego do Międzyrzeca Podlaskiego.
– W kwietniu podpisaliśmy umowę na zaprojektowanie i dobudowę drugiej jezdni obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej (ok. 7,8 km). Aktualnie trwają przetargi na zaprojektowanie i wybudowanie ok. 18-kilometrowego odcinka S19 Radzyń Podlaski - Kock oraz ok. 16-kilometrowego fragmentu trasy między Kockiem a Lubartowem. Wyłoniliśmy już wykonawcę odcinka Lubartów – Lublin – wylicza GDDKiA.