Mimo niepewności związanej z wyprowadzką fundacji KZMRZ z ul. Centralnej w Puławach, trzecia już "Wigilia dla samotnych" odbędzie się - ale już nie w Tasiemcu tylko w dawnej poczekalni autobusowej przy ul. Lubelskiej. Wstęp wolny.
W każdym mieście są osoby samotne, starsze, ubogie. Takie, dla których święta z uwagi na brak bliskich obok, jak również niedostatki ekonomiczne, nie są czasem łatwym. Dzięki społecznikom i organizacjom charytatywnym, puławianie w tej trudniejszej sytuacji, mogą spędzać świąteczny czas na wigiliach organizowanych z myślą o nich.
We wtorek, 24 grudnia, na takie spotkanie zaprasza puławska fundacja KZMRZ, która niedawno wyprowadziła się z domu handlowego Tasiemiec przy Centralnej. To właśnie tam odbywały się dwie pierwsze wigilie. Wzięło w nich udział łącznie prawie sto osób. Ta trzecia, tegoroczna, zostanie zorganizowana w trochę mniej kameralnym miejscu - w starej poczekalni nieczynnego dworca autobusowego. To obiekt dzierżawiony przez fundację od Miasta Puławy, a dokładniej od spółki Nieruchomości Puławskie.
- Wigilię dla samotnych i wykluczonych w Puławach organizujemy po raz trzeci. Uważamy, że w tym wyjątkowym dniu każdy powinien mieć miejsce przy nakrytym stole, ze świątecznymi potrawami, w ciepłym pomieszczeniu - mówi Michał Stachyra, pomysłodawca wigilijnych spotkań dla mieszkańców, szef KZMRZ.
W poprzednich latach przy wspólnym stole zasiadali seniorzy, uchodźcy, bezdomni, uzależnieni. - Karmiliśmy i witaliśmy z uśmiechem wszystkich nie patrząc na status społeczny, wygląd, czy stan zdrowia - przyznaje Stachyra, przypominając o tym, że w tym roku część z tych osób stała się wolontariuszami i sama pomaga w organizacji świątecznej wieczerzy. - Każda pomoc jest dla nas ważna, a okazane wsparcie w tym wyjątkowym okresie udowodni naszym gościom, że nie są sami i mogą liczyć na drugiego człowieka w potrzebnie - dodaje.
Fundacja w poczekalni 24 grudnia spodziewa się od 50 do nawet 100 osób. Wyzwaniem może być temperatura, bo budynek nie jest obecnie ogrzewany. Żeby temu zaradzić organizatorzy szukają już alternatywnych źródeł ciepła. Tego ludzkiego w postaci dobrego słowa i życzliwości na PKS na pewno nie zabraknie. Początek tej charytatywnej wieczerzy o godz. 16.