Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin ma już skompletowany skład na nadchodzący sezon w ekstraklasie i w europejskich pucharach. Budżet koszykarek pozostanie na zbliżonym poziomie co ostatnio
Finansowa rzeczywistość w sporcie na Lubelszczyźnie bywa brutalna. Zielono-białe wywalczyły w minionym sezonie srebrne medale Mistrzostw Polski, a do tego zaliczyły zaskakująco dobry występ w EuroCup. Nowi sponsorzy z przepastnymi sakiewkami się jednak nie pojawili, za to niektórzy ze starych zadeklarowali większe wsparcie. Klub czeka na konkrety, czyli podpisanie umów, ale globalna sytuacja finansowa, z rosnącą inflacją na czele, skutecznie pożera wszystkie dodatkowe pieniądze.
Jak ustaliliśmy, sytuacja jest trudna, ale stabilna. Do końca lipca AZS UMCS Lublin chce wypłacić zawodniczkom premie za zdobyte medale, w kolejnych tygodniach planuje także uregulować zaległe zobowiązania wobec kilku koszykarek. Nowy budżet ma być wystarczający na spokojne rozegranie całego sezonu – w Polsce i w Europie.
Pieniądze, nie wiadomo jeszcze, w jak dużych ilościach, mogą napłynąć z dosyć nieoczekiwanej strony. W Sejmie trwają obecnie prace nad nowelizacją Ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej. Chodzi o zapewnienie wsparcia finansowego dla tych klubów sportowych, które reprezentują i promują Polskę na arenie międzynarodowej. Jak szacuje wnioskodawca, w tym gronie może się znaleźć około 45 drużyn, w tym Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin, która zgłosiła akces do gry w EuroCup.
"Specyfika każdej dyscypliny sportu, możliwości promocyjnych, jak też możliwości poszczególnych klubów wraz z ich unikatowymi potencjałami będzie mieć wpływ na jednostkowy zakres współpracy, optymalizowany pod kątem maksymalizacji efektów promocyjnych" – czytamy w uzasadnieniu projektu. W skrócie, nie wiadomo jeszcze, o jakich pieniądzach mowa. Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, to będzie to dopiero przedmiotem umowy pomiędzy POT a konkretnym klubem. "Zakłada się, że wydatki budżetu państwa, obejmujące finansowanie zadań Polskiej Organizacji Turystycznej w zakresie promocji Polski przez kluby sportowe w sportach drużynowych, nie przekroczą 60 mln zł rocznie" – pisze wnioskodawca.
Przez moment pojawiła się nawet szansa na grę lublinianek w Eurolidze, ale ze względu na trudną sytuację finansową, zapadła decyzja, że koszykarki zagrają ponownie w EuroCup. Niewykluczone, że tym razem rozpoczną rywalizację od fazy grupowej, z pominięciem eliminacji.
Skład Pszczółki jest już skompletowany. Wzorem ubiegłego roku, znajdzie się w nim 12 koszykarek, w tym 5 zagranicznych (dwie Amerykanki i trzy Europejki). Wiadomo, że z zespołem pożegnały się Kamiah Smalls (francuski Villeneuve d'Ascq LM), Ivana Jakubcova (francuski Union Feminine Angers Basket 49), Martina Fassina (włoski Umana Reyer Venezia), Klaudia Niedźwiedzka (włoski E-Work Faenza Basket), Zuzanna Sklepowicz i Natalia Kurach (1KS Ślęza Wrocław).
Do Natashy Mack i Aleksandry Stanacev dołączy na pewno Amerykanka z pierwszej rundy tegorocznego Draftu WNBA (prawdopodobnie Nia Clouden). Do tego będzie mistrzyni swojego kraju z Europy i druga koszykarka za Starego Kontynentu na uzupełnienie składu. Ważny kontrakt ma Emilia Kośla. Oficjalne ogłaszanie nazwisk zawodniczek, które zagrają pod wodzą trenera Krzysztofa Szewczyka, ma się rozpocząć w tym tygodniu.