– Wsłuchajcie się w głos lekarzy, którzy na co dzień zajmują się chorymi z Covid-19 i mają już dość żniwa śmierci na oddziałach zakaźnych i intensywnej terapii - tak Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych zachęca do zaszczepienia się.
Treść apelu (datowanego na 7 grudnia) skierowanego do m.in. premiera, prezydenta czy ministra zdrowia poparli wszyscy członkowie PTEiLCZ. Pod dokumentem widnieje podpis m.in. prof. Krzysztofa Tomasiewicza, lekarza z Lublina i jednocześnie wiceprezesa towarzystwa.
Na wstępie specjaliści proszą o ignorowanie głosów osób, „które nazywają się naukowcami i lekarzami”, którzy wypowiadają się przeciwko szczepieniom na Covid-19.
Dodają także: - Jako lekarze nie możemy pozwolić na dalsze przedłużanie paraliżu opieki zdrowotnej w sytuacji dostępności szczepionki pozwalającej na przerwanie pandemii. Każdy dzień zwłoki w udostępnieniu Polakom szczepień przeciw SARS-CoV-2 przyniesie kolejne kilkaset zgonów, czyli nawet 15 tysięcy przedwczesnych śmierci miesięcznie spowodowanych tylko przez Covid-19, a przecież ludzie umierają także w wyniku utrudnionego dostępu do świadczeń zdrowotnych związanych z innymi schorzeniami – czytamy w apelu.
Dalsza jego część skierowana jest do Polaków, aby ci słuchają opinii o pandemii i szczepieniach sprawdzali kompetencje osób, które takie prawdy wygłaszają. – Wsłuchajcie się w głos lekarzy, którzy na co dzień zajmują się chorymi z Covid-19 i mają już dość żniwa śmierci na oddziałach zakaźnych i intensywnej terapii. Posłuchajcie głosu zakaźników, epidemiologów, immunologów i wakcynologów, którzy wiedzą, że szczepionka przeciw SARS-CoV-2 nie jest wymysłem ostatnich miesięcy, tylko wynikiem wielu lat pracy nad technologią, która teraz dopiero znalazła zastosowanie – tłumaczą eksperci.
Wyjaśniają, że stosowane szczepionki mają działania niepożądane, ale takie same jak w przypadku innych szczepień. – Podawanie każdego leku i szczepionki wiąże się z jakimś ryzykiem, dlatego zlecając każdy, nawet najprostszy preparat medyczny, lekarz musi rozważać za i przeciw, korzyści wobec ryzyka. W tym wypadku rachunek jest prosty, ryzyko krótkotrwałego bólu w miejscu podania czy nawet uczucie zmęczenia naprzeciwko ryzyka śmierci z powodu Covid-19, które wśród polskich pacjentów wymagających hospitalizacji przekracza 7 proc., a u chorych z koniecznością wsparcia wentylacją mechaniczną (zastosowanie respiratora) sięga 67 proc. – wyliczają lekarze.
Kancelaria premiera podała, że na 200 022 wykonanych do tej pory szczepień było 31 niepożądanych odczynów.
Specjaliści z PTEiLCZ dodają: – Dlatego apelujemy do wszystkich, którzy mogą się przyczynić do szybkiego i sprawnego przeprowadzenia szczepień przeciw SARS-CoV-2, o zintensyfikowanie działań, które pozwolą na szybką rejestrację szczepionki i rozwiązanie problemów logistycznych związanych ze szczepieniami.