Już w piątek Adam Nawałka zawęzi prawdopodobnie kadrę na mistrzostwa świata do 28 nazwisk. Wypadnie siedmiu zawodników
Szeroka kadra na mundial, ogłoszona w minionym tygodniu przez Nawałkę liczy aż 35 nazwisk. Wiadomo, że selekcjoner aż tylu piłkarzy na zgrupowania do Juraty i Arłamowa nie zabierze. Według informacji, docierających z Polskiego Związku Piłki Nożnej, lista prawdopodobnie zostanie uszczuplona o siedem nazwisk. Kto będzie wśród nich?
Żołnierze Nawałki
Każdy z powołanych zawodników ma oczywiście nadzieję, że nie znajdzie się wśród odstrzelonych już na tym etapie selekcji. Tak naprawdę pewnych swego może być 17, 18 graczy. Od Roberta Lewandowskiego zaczynając, przez Grzegorza Krychowiaka czy Kamila Grosickiego, którzy nawet w przeciętnej formie są dla Nawałki niezbędni aż po odbudowującego się Arkadiusza Milika.
Odrodzenie snajpera
Napastnik Napoli w niedzielny wieczór kolejny raz błysnął formą, udawadniający, że po kontuzji nie ma już śladu. Nie jest jeszcze może gotowy pod względem fizycznym na regularne granie po 90 minut, ale z pewnością nie zapomniał, jak strzela się bramki. Przeciwko Sampdorii zrobił to już trzeci raz po urazie. Tym razem zdobył się na trafienie wyjątkowej urody, pokonując bramkarza przeciwników efektownych uderzeniem w samo okienko zza pola karnego.
– Czuję się bardzo dobrze i chcę grać jak najwięcej. Szkoda, że nie zdobyliśmy mistrzostwa, ale powalczymy w kolejnym roku. Mam nadzieję, że będzie wielki dla mnie i dla zespołu. W tym sezonie chcemy jeszcze pobić nasz rekord punktowy. Zobaczymy, czy uda nam się wygrać z Crotone i zakończyć sezon z 91 punktami. Na szczęście dla mnie ten sezon się nie kończy. Dzięki mistrzostwom świata będę miał szansę nadrobić stracony czas – stwierdził jeden z największych talentów w polskiej piłce dla radia „Kiss Kiss”.
Skuteczność może nie wystarczyć
Na przeciwległym biegunie jest inny napastnik – Kamil Wilczek. Snajper Broendby Kopenhaga w końcówce sezonu osiągnął prawdopodobnie życiową formę, ale jego problemem jest duża rywalizacja w pierwszej linii. O miejsce w składzie na Mundial będzie musiał powalczyć z Łukaszem Teodorczykiem, Dawidem Kownackim i Krzysztofem Piątkiem.
– Mam wielki szacunek do osiągnięć chłopaków. Każdy stara się, jak może. A jeśli chodzi o mnie, to argumentem za moją kandydaturą może być również to, że aż do sezonu, w którym zostałem królem strzelców ekstraklasy, praktycznie całe życie grałem jako dziesiątka, więc w razie potrzeby mogę zagrać w pomocy. Ale to oczywiste, że na końcu to trener będzie decydował – stwierdził Wilczek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
To idzie młodość
Niepewna swego jest też cała plejada młodych zawodników, wyróżnionych przez Nawałkę z zaledwie 19-letnim Sebastianem Szymańskim na czele. – Nie ukrywam, że już przed ogłoszeniem szerokiej listy docierały do mnie głosy, że istnieje taka możliwość. Ale wszyscy chyba zrozumieją, że pomimo tego, to dla mnie zaskoczenie i ogromne wyróżnienie. Zdaje sobie sprawę, że przy tak dobrych zawodnikach wyjazd na mundial może być dla mnie na ten moment nieosiągalny, ale zrobię wszystko, żeby pokazać się trenerowi i całemu sztabowi z jak najlepszej strony – powiedział pochodzący z Białej Podlaskiej piłkarz Legii Warszawa.
Schemat sprzed Euro
Pierwsze wątpliwości zostaną rozwiane prawdopodobnie już w piątek, gdy selekcjoner powinien ogłosić listę 28 piłkarzy, powołanych na zgrupowania w Juracie i Arłamowie. Trzy dni później rozpocznie się obóz nad morzem, który potrwa do 26 maja. Następnie wybrańcy Nawałki udadzą się do Arłamowa, gdzie podobnie jak przed Euro 2016, odbędzie się główny obóz przygotowawczy do Mundialu. W Bieszczadach Biało-Czerwoni będą trenować do 7 czerwca. Dwa dni wcześniej zostanie ogłoszona 23-osobowa kadra na mistrzostwa świata. 13 czerwca, po sparingach z Chile i Litwą, Polacy wylecą do Rosji.
Arkadiusz Milik mimo poważnych problemów zdrowotnych, nie zapomniał jak strzela się gole na najwyższym poziomie i może być pewien powołania na Mundial. Kamil Wilczek, który w Broendby robi to z dużą regularnością, musi walczyć o miejsce w kadrze