(fot. AZS AWF BIAŁA PODLASKA)
AZS AWF Biała Podlaska pokonał MTS Chrzanów 26:21. Było to drugie z rzędu zwycięstwo akademików
W poniedziałek bialczanie wrócili z kompletem punktów z Oławy po wygranej z LKPR Moto-Jelcz 27:21. W sobotę dopisali dwa kolejne „oczka”, które już niebawem mogą okazać się bezcenne w walce o utrzymanie.
Po wygranej nad zespołem z Chrzanowa AZS AWF awansował o jedno miejsce w tabeli grupy B I ligi. Zespół trenerów Dmitrija Tichana i Sławomira Bodasińskiego zepchnął w klasyfikacji KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, sam wskakując na 12 lokatę.
Dla obu drużyn było to starcie o podwójną stawkę. MTS, podobnie jak bialczanie, walczą o utrzymanie. I przez długi czas pokazywali, że są z AZS godnymi siebie rywalami. W pierwszej odsłonie kilkakrotnie utrzymywał się remis (3:3, 4:4, 6:6, 7:7). Końcówkę tej części wygrali 5:3 gospodarze i to oni schodzili do szatni z dwubramkową zaliczką 13:11.
Jeszcze przez prawie kwadrans gry po przerwie przewaga AZS była nieznaczna (19:16 w 43 min). Kolejne 10 minut zaważyło na końcowym triumfie gospodarzy. Po golach Huberta Skucińskiego, Marcina Stefańca, Maksima Kriuczkowa i Michała Bekisza miejscowi odskoczyli na 28:18. Do końcowej syreny pozostało siedem minut i akademicy mogli już być pewni drugiego z rzędu zwycięstwa. Ostatecznie AZS wygrał 26:21. Warto wspomnieć, że w tym okresie goście nie wykorzystali dwóch rzutów karnych (Jan Orlicki, w 53 i 54 min, przy wyniku 25:18).
AZS AWF Biała Podlaska – MTS Chrzanów 26:21 (13:11)
AZS AWF: Adamczuk, Kozłowski – Warmijak, Ziółkowski 3, Skuciński 2, Kriuczkow 5, Jaszczak, Stefaniec 4, Małecki 1, Bekisz 5, Rusin 1, Banaś 1, Kandora 3, Pezda 1. Kary: 10 minut.
MTS: Gil, Górkowski – Sieczka 2, Madeja, Żydzik, Rola, Wierzbic 3, Gasin, Kowal 1, D. Skoczylas 3, Orlicki 2, Kirsz 4, M. Skoczylas 6, Bednarczyk. Kary: 16 minut.
Sędziowali: Paweł Podsiadło i Adam Świostek (obaj Radom). Widzów: 900.