Stawką niedzielnego spotkania na bocznym boisku Areny Lublin był awans do finału I ligi, który jest przepustką do występów w ekstralidze. Przypomnijmy, że lublinianie z takim zamiarem przystąpili do obecnych rozgrywek po ubiegłorocznym spadku z najwyższego szczebla rozgrywkowego w Polsce.
Pierwsze zadanie piętnastka z ul. Krasińskiego wykonała. – Musimy podejść do tego meczu bardzo skoncentrowani. Najważniejsze, abyśmy grali swoje rugby i od początku narzucili przeciwnikowi swój styl – mówił przed pierwszym gwizdkiem szkoleniowiec Budowlanych Sebastian Berestek.
Jego podopieczni wzięli sobie do serca te słowa. Od początku zaczęli przeprowadzać ataki na pole punktowe Legii. Po pierwszej połowie prowadzili 14:0. Przyłożeniami popisali się w tym okresie Wojciech Król i Arkadiusz Maksim.
Zwycięska passa trwała po zmianie stron. – Nie był to łatwy mecz, ale zawodnicy byli solidnie do niego przygotowani i zmotywowani. Teraz będziemy pracować przed starciem w finale ze Skrą – mówi trener.
Budowlani Lublin – Legia Warszawa 31:12 (14:0)
Budowlani: K. Zając (57 Ziemak), A. Bobruk (76 Banaszek), Majcher, Król, Kelbereshvili, Wiśniewski, Wiecaszek (78 Pietrkiewicz), Powała –Niedźwiecki (76 M. Mazur), Lubisz, Skałecki, Maksim, Szczepański, B. Mazur, M. Zając (77 Rachwał), Janeczko (78 Baran).
Punkty dla Budowlanych: Piotr Skałecki 21 (1 przyłożenie, 2 podwyższenia, 4 karne), Wojciech Król 5 (1 przyłożenie), Arkadiusz Maksim 5 (1 przyłożenie).
Punkty dla Legii: Tomasz Jędral 10 (2 przyłożenia), Daniel Żołkowski 2 (1 podwyższenie).
Żółte kartki: Jan Bukowski (Legia), dwukrotnie.
Czerwona kartka: Jan Bukowski (Legia), w konsekwencji dwóch żółtych.
W drugim półfinale
Skra Warszawa – Alfa Bydgoszcz 90:6 (47:3)
Punkty dla Skry: Łukasz Ślusarczyk 30, Artur Hoppe 15, Kamil Matysiak 15, Maciej Matusewicz 10, Jędrzej Nowicki 10, Kacper Banasiak 5, Sebastian Kostałkowski 5.
Punkty dla Alfy: Marcin Dankowski 6.
7 czerwca: finał (pierwszy mecz): Budowlani – Skra.
Łódź już się utrzymała
Występujący w I lidze KS Budowlani Łódź są już pewni ligowego bytu. W weekend łodzianie mieli rozegrać spotkanie o piąte miejsce, którego stawką było pozostanie na zapleczu ekstraligi. Przeciwnikiem Budowlanych miała być piętnastka Frogs Warszawa. Tymczasem goście przyjechali na mecz. Powodem była wcześniejsza deklaracja stołecznego klubu o wycofaniu z dalszych rozgrywek. Tym samym Frogsi w nowym sezonie 2015/2016 wystartują w II lidze.