FOT. WOJCIECH NIEŚPIAŁOWSKI
Lublinianka rozbiła w sobotę Chełmiankę aż 5:0. Wniosek po takim meczu może być tylko jeden. Drużynę Artura Bożyka czekają bardzo pracowite dwa tygodnie przed startem nowego sezonu
W ekipie biało-zielonych jest sporo kontuzji. Zabrakło przed wszystkim doświadczonych: Marka Grzywny i Łukasza Jankowskiego. Dodatkowo z powodu urazów nie mogą grać nowe nabytki: Damian Koprucha i Piotr Bednarek. – Obu czeka mnóstwo pracy. Damian w zasadzie był u nas tylko na jednym treningu, a później od razu przyplątała się kontuzja. Piotrek też ma za sobą kilka tygodni przerwy – przyznaje szkoleniowiec ekipy z Chełma.
I dodaje, że nadal liczy na wzmocnienia składu. – Ciągle się rozglądamy. Na razie można powiedzieć, że graliśmy aż bez sześciu piłkarzy z pierwszego składu. Nie łatwo w krótkim czasie wymienić pół drużyny. Nadal mam jednak nadzieję, że pozyskamy jakiegoś stopera, a także zawodnika do linii ataku.
Na szczęście lepiej wygląda sytuacja z Jankowskim. „Janek” zmaga się z urazem barku, ale już w tym tygodniu powinien powoli wracać do zajęć. O tym, jak ważną jest postacią w drużynie można było się przekonać przy okazji pucharowego starcia z Siarką Tarnobrzeg. Kiedy tylko byłego gracza Górnika Łęczna zabrakło na boisku, to rywale od razu zdobyli zwycięskiego gola.
W sobotnim meczu z Lublinianką pokazało się dwóch kolejnych nowych zawodników. To Dominik Kazan z Wisły Puławy, a także Hubert Tomalski z Pogoni Siedlce. Ten pierwszy nie zostanie w Chełmiance, drugi jest już po słowie z trenerem Arturem Bożykiem i wzmocni trzecioligowca w kolejnych rozgrywkach. Tomalski ma 21 lat i występuje w linii pomocy. Poprzedni sezon spędził w rezerwach Pogoni w III lidze (w 25 meczach strzelił pięć goli – red). Zaliczył jednak także cztery występy na zapleczu ekstraklasy.
Pojawiały się informacje, że do klubu może wrócić Oskar Wróbel, ale nie ma takiego tematu. Trener Bożyk wzmocnień będzie szukał gdzie indziej. Musi także zmienić nieco system gry swojego zespołu. – Brakuje wielu graczy, więc musimy sporo pozmieniać. Będę dyskutował z chłopakami, bo każdy przyszedł z innego systemu gry i teraz musimy znaleźć jeden, w którym wszyscy będą się dobrze czuli – wyjaśnia trener Bożyk.
PODZIĘKOWANIA OD OLSZAKA
Były już napastnik Chełmianki Mateusz Olszak po transferze do Wisły Puławy postanowił podziękować klubowi i kibicom biało-zielonych za czas, który spędził w Chełmie. – Chciałbym podziękować całemu zarządowi, trenerom, kierownictwu, zawodnikom, z którymi miałem przyjemność występować na boisku oraz oczywiście kibicom, którzy wspierali nas głośnym dopingiem zarówno w Chełmie, jak i na wyjazdach – czytamy wypowiedź piłkarza na oficjalnej stronie internetowej Chełmianki.
Lublinianka – Chełmianka 5:0 (2:0)
Bramki: Stępień, Kaganek, Mazurek (z karnego), Kucharzewski, Majewski.
Lublinianka, I połowa: Zapał – Wołos, Mazurek, Kosiarczyk, Wiśniewski, Kaganek, Czułowski, Sobiech, Pułka, Kalita, Stępień. II połowa: Krupa – Kotowicz, Mazurek, Kursa, Kosiarczyk, Kucharzewski, Banachiewicz, Muszyński, Stefański, Rovbel, Majewski.
Chełmianka: Pawlak – Greguła, Krzyżak, Kowalski, Fornal, Sołtysiuk, Kobiałka, Kwiatkowski, Tomalski, Wacewicz, Wójcik oraz Szczerbakow, Kazan, Korpysz.