Motor Lublin odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach III ligi. Tym razem zawodnicy trenera Jacka Magnuszewskiego pokonali na wyjeździe jednego z kandydatów do awansu – Garbarnię Kraków 3:0
Faworytem sobotniego starcia był zespół z Krakowa. Garbarnia bardzo obiecująco zaczęła obecny sezon i po czterech kolejkach miała na swoim koncie komplet 12 punktów. Z kolei Motor po katastrofalnym początku z meczu na mecz zaczynał grać coraz lepiej i tak naprawdę chcąc pozostać w grze o awans nie mógł pozwolić sobie na porażkę. – Wiadomo, że dobre wyniku budują atmosferę. My trochę się podnieśliśmy, ale nadal mamy przed sobą sporo pracy. Liczę jednak, że w Krakowie znowu będzie funkcjonowali dobrze jako drużyna – wyjaśniał przed sobotnim meczem trener Magnuszewski.
W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie w Krakowie nie doczekali się bramek. Te padły po przerwie. W 58 minucie na prowadzenie gości wyprowadził Kamil Oziemczuk, dla którego był to pierwszy gol po powrocie do Motoru.
Pięć minut później na 2:0 podwyższył Artur Gieraga i stało się jasne, że lublinianie są bardzo blisko odniesienia niezwykle cennego zwycięstwa. Gospodarze nie potrafili znaleźć recepty na bardzo dobrze dysponowany zespół trenera Jacka Magnuszewskiego. Na nieco ponad dwadzieścia minut przed końcem spotkania trzecią bramkę dla „żółto-biało-niebieskich” zdobył Piotr Piekarski i ustalił wynik spotkania na 3:0.
Dzięki wygranej nad krakowską Garbarnią lublinianie awansowali na szóste miejsce w tabeli. Do liderującej Avii Świdnik Motor traci obecnie sześć "oczek".
Garbarnia Kraków – Motor Lubin 0:3 (0:0)
Bramki: Oziemczuk(58), Gieraga(63), Piekarski(69)
Motor: Socha, Kowalczyk, Tadrowski, Gieraga, Falisiewicz, Michota (85 Szysz), Tymosiak, Piekarski, Kaczmarek, Oziemczuk (82 Zaniewski) - Stachyra.
Sędziował: Maciej Łamasz (Jarosław)