O jeden dzień został przesunięty termin pierwszego sparingu Górnika. Na prośbę Legii Warszawa spotkanie kontrolne zostanie rozegrane 3 lutego o godz. 16 na Bemowie. A trzy dni później (6 lutego, godz. 12) do Łęcznej przyjedzie KSZO Ostrowiec Św.
W tej chwili trenuje blisko trzydziestu zawodników, a to o kilka nazwisk za dużo. Zwłaszcza, że na obóz do Turcji pojedzie maksymalnie dwudziestu dwóch piłkarzy.
W zajęciach uczestniczą cały czas Piotr Bazler i Jakub Grzegorzewski, mimo że wciąż nie wiadomo, czy pozostaną w Łęcznej.
- Nic nie jest jeszcze przesądzone. Wiele spraw zmienia się jak w kalejdoskopie. Czy dołączy do nas ktoś nowy? To złożone kwestie - odparł Filip Surma, asystent Wojciecha Stawowego.
- Trener powiedział mi, abym nie zaprzątał sobie głowy Cracovią, tylko skupił się na zajęciach - stwierdził Grzegorzewski, wciąż siedzący na walizkach. - Na razie sprawa stoi w miejscu. My będziemy zadowoleni jak Grzegorzewski trafi do nas 1 lipca - dodał wiceprezes "Pasów” Jakub Tabisz.
Być może więcej na ten temat będzie wiadomo po czwartkowej konferencji prasowej, zaplanowanej w klubie. Do tego czasu może już także rozstrzygnąć się kwestia obsady stanowiska dyrektora sportowego. Najprawdopodobniej fotel ten obejmie Artur Kapelko.
- Jesteśmy po rozmowach i mogę powiedzieć, że bliżej mi, niż dalej do Górnika. Jednak żadnej umowy dotąd nie podpisałem - wyjaśnił były wiceprezes białostockiej Jagiellonii.