Dwudziestu jeden zawodników, w tym trzech bramkarzy, znalazło się w kadrze Stali Poniatowa na tygodniowe zgrupowanie w Kolbuszowej.
Choć było to jeszcze mocno wakacyjne granie, spotkanie z Hetmanem dało Markowi Maciejewskiemu czytelną odpowiedź i materiał do przemyśleń. W drugiej lidze poprzeczka będzie zawieszona znacznie wyżej. Tymczasem przeskok pomiędzy klasami rozgrywkowymi, zwłaszcza na tle pierwszego garnituru zamościan, jest aż nadto widoczny.
Nikła porażka nie oddaje przebiegu spotkania. W pierwszej połowie sparingu poniatowianie w pocie czoła odpierali ataki zamościan, prezentując mocno czwartoligowy futbol. Nieco lepiej było po zmianie stron. Stal nabrała pewności siebie, a w końcówce spotkania to ona nadawała ton rywalizacji. - Trenujemy ostro już od kilku dni. Hetman zaczął dopiero w czwartek. Widać, że są na świeżości - próbował tłumaczyć stoper Stali Piotr Styżej. Dobrej myśli jest również trener Marek Maciejewski. - Fakt, nie wyglądało to za dobrze, ale będzie lepiej. Jesteśmy teraz w trudnym momencie. Potrzebujemy czasu. Jeśli chodzi o potencjał ludzki, to na tle innych zespołów absolutnie nie możemy mieć kompleksów - uważa popularny "Maciej”.
Główną bolączką szkoleniowca jest środek pomocy. Stalowcy intensywnie rozglądają się za konkurentem dla Rafała Szczawińskiego. Jak dotąd w grę wchodzą głównie piłkarze z Łęcznej - Norbert Raczkiewicz oraz Łukasz Jankowski. Ten pierwszy nie znalazł się w kadrze Górnika na zgrupowanie w Ciechanowie i ma stawić się w Kolbuszowej, gdzie przez najbliższy tydzień przygotowywać się będzie Stal. "Zielono-czarni” polecają również Rafała Kośca - To młodzi chłopcy, pasowaliby do naszej koncepcji. Po którego zdecydujemy się sięgnąć? Jeszcze nie wiemy. Ważne będą również sprawy finansowe - odpowiada Maciejewski.
Wokół pieniędzy rozgrywa się również transfer Piotra Fulary. Łada wysoko wycenia umiejętności młodego skrzydłowego. Sam zawodnik najchętniej spróbowałby swoich sił w Poniatowej. - Podoba mi się tutaj. Zespół jest ciekawy. Mógłbym pograć w wyższej lidze - nie ukrywa Piotr Fulara, który w wyjściowej jedenastce Stali ma zastąpić powracającego do Motoru Damiana Irackiego.
Zakochany w nowym klubie wydaje się być także Kamil Droździel. - Pewnie, podoba mi się tutaj - śmieje się były super strzelec Tomasovii i dodaje: Sytuacja w moim byłym klubie nie jest za ciekawa, dlatego chciałem zmienić klimat. W Tomasovii na wszystko brakuje pieniędzy - mówi Kamil Droździel. O angaż w Stali stara się również bramkarz Tomasovii Łukasz Bartoszyk. - Mamy nadzieję, że dojdziemy do porozumienia z jego klubem - wyjaśniają działacze z Poniatowej.
Hetman Zamość - Stal Poniatowa 1:0 (1:0)
Hetman: Baranowski - Sękowski, Wolański, Tomasik, Chałas - Kwieciński (70 Sawa), Twardawa, Kita (50 Kiema), Piotrowicz (50 Turczyn) - Migalewski, Habian (50 Gałkowski).
Stal: K. Styżej (46 Bartoszyk) - Kazubski (66 P. Styżej), P. Styżej (46 Grajper), Dziedzic, Nowak - Wojewódka, Szczawiński (46 Czempiński), Wójcik, Fulara - Mazurek, Strug (46 Droździel).
Sędziował: Andrzej Swacha.