Stal Kraśnik przegrała walkę o kolejnego obrońcę. Najpierw Damian Pietroń wybrał Wisłę Puławy, a potem Andrzej Wachowicz Janowiankę.
- Spadł mi kamień z serca, bo nie łatwo byłoby zastąpić Sawczuka. Jak go przekonaliśmy? Nie chodziło o żadną podwyżkę, ale raczej o utrzymanie poborów na tym samym poziomie, co dotychczas. Dodatkowo piłkarz prowadzi u nas grupy młodzieżowe i zżył się już z tym środowiskiem. A do Kraśnika musiałby codziennie dojeżdżać - wyjaśnia trener Łady Sławomir Adamus.
Komplikuje się też sprawa kolejnego ewentualnego transferu do ekipy Wojciecha Stopy, czyli przejścia Pawła Pliszki z radzyńskich Orląt. - Zawodnik pojawił się u nas na rozmowach, ale musimy jeszcze wyjaśnić sprawę jego przynależności klubowej. Kontraktu na pewno nie ma, ale podobno podpisał w Radzyniu kartę amatora. Jeżeli to prawda, Orlęta mogą nie puścić go tak łatwo - mówi szkoleniowiec Stali.
- Działaczom z Radzynia dałem czas do poniedziałku. Jeżeli nie przedstawią mi lepszej oferty niż ta z Kraśnika, to przenoszę się do Stali - twierdzi Pliszka.
Na pocieszenie kibicom Stali pozostaje fakt, że pojawiło się "światełko w tunelu” w kwestii pozyskania innego podopiecznego Marka Majki - Daniela Szewca. Orlęta są skłonne oddać pomocnika, któremu za pół roku kończy się kontrakt. W grę wchodzi jednak kwota odstępnego i wkrótce kluby powinny zasiąść do negocjacji.
Pracowita zima czeka trenerów i piłkarzy Górnika II Łęczna. Zgodnie z zaleceniem Wojciecha Stawowego druga drużyna "zielono-czarnych” od rundy wiosennej będzie grała nowym ustawieniem 4-3-3. Z ekipą Piotra Mazurkiewicza trenuje Dariusz Osuch (ostatnio Stal Poniatowa), a oba kluby doszły już do porozumienia. Gorzej przedstawia się sytuacja z Konradem Tarkowskim.
- Temat jego przeprowadzki utknął w martwym punkcie. Wysłaliśmy pismo do Radzynia z zapytaniem o sytuację Tarkowskiego. Na razie nie doczekaliśmy się odpowiedzi, więc nie ma możliwości, żeby zawodnik z nami ćwiczył - przyznaje trener Mazurkiewicz.
Sporo dzieje się też w Tomasovii. Gracze z Tomaszowa Lubelskiego w sobotę zagrają w turnieju halowym w Jarosławiu, a trener Zbigniew Kuczyński rozgląda się za wzmocnieniem linii ataku. Kandydatów jest obecnie trzech: Marcin Żurawski (ostatnio Orlęta Łuków), Jacek Iwanicki i Andrej Habian (obaj Spartakus Szarowola). Na testy do Stalowej Woli w przyszłym tygodniu wybierze się z kolei Łukasz Bartoszyk.