Dla zamojskich kibiców znów zaświeciło słońce. Hetman odzyskał skuteczność i rozbił gości z Dębicy w stylu, którego na stadionie przy ul Królowej Jadwigi dawno nie oglądano.
Zamościanie wyszli na boisko niezwykle zmotywowani. W dodatku okazali się zabójczo skuteczni. - Rzeczywiście, słupek statystyczny poszedł w górę. Na osiem dobrych sytuacji wpadło pięć bramek. To cieszy bo ostatnio było z tym wiele problemów. Mam nadzieję, że podobnie będzie w spotkaniu z Górnikiem Łęczna. Przy całym szacunku do rywala, postaramy się o zwycięstwo - cieszył się po spotkaniu II trener Zbigniew Pająk, który oficjalnie poprowadził zamościan do zwycięstwa. Pierwszy trener Przemysław Cecherz musiał odcierpieć karę nałożoną przez związek za zbyt impulsywne reakcje w spotkaniu z Kolejarzem Stróże.
Ostre strzelanie w Zamościu rozpoczął w 18 min Łukasz Sękowski, który zamknął głową dośrodkowanie Marka Piotrowicza. Popularny "Bengal” popisał się również asystą przy trafieniu Nakoulmy, gola jednak pomimo usilnych prób nie zdobył. - Szkoda, miałem wykonać kołyskę dla najmłodszego w rodzinie - Natana - może uda się następnym razem - mówił Marek Piotrowicz.
Goście najkorzystniej zaprezentowali się pomiędzy 25 a 35 min. Wtedy to mogli pokusić się o bramkę, jednak nie zdołali pokonać broniącego jak w transie Jakuba Skrzypca. Golkiper Hetmana najpierw wybronił mocny strzał Kality, a później wyszedł obronną ręką z dwóch prób dobijania piłki. Uwaga! Z trzech metrów, sztuka ta nie powiodła się Bielatowiczowi i Królikowskiemu.
Podobnych rozterek nie przezywali zamościanie. Zabójczy dla dębickiej defensywy okazał się zwłaszcza Prejuce Nakoulma, który pod względem szybkości bił obrońców gości na głowę. Wynik ustalił w 83 min, po zaledwie 30 sekundowym pobycie na boisku, Tomasz Jaworski.
Hetman Zamość - Wisłoka Dębica 5:0 (2:0)
1:0 - Sękowski (18), 2:0 - Nakoulma (28), 3:0 - Nakoulma (60), 4:0 - Nakoulma (78), 5:0 - Jaworski (83).
SKŁADY
Hetman: Skrzypiec - Sękowski, Wolański, Wachowicz, Chałas - Cieciura (82 Jaworski), Kita, Migalewski, Piotrowicz (65 Bartos) - Nakoluma, Polniak (65 Turczyn)
Wisłoka: Zarychta - Mateusz Wolański (46 Smaś), Michał Wolański, Kleinschmidt, Konrad, Król (52 Korona) - Kantor, Królikowski (81 Mądro), Bielatowicz (54 Barycza) - Kalita, Zołotar.
Żółte kartki: Nakoulma (H) - Kalita (W).
Sędziował: Raczkowski (Warszawa). Widzów: 2500.