PIERWSZA LIGA FUTSALU AZS UMCS Lublin uległ na własnym parkiecie ekipie GKS Tychy 2:5 choć wynik spotkania nie w pełni odzwierciedla przebieg spotkania
Spotkanie od ataku rozpoczęli przyjezdni bo już w 3 minucie Tomasza Bernat dał tyszanom prowadzenie. W dalszej części spotkania więcej z gry mieli gospodarze, ale nie potrafili znaleźć sposobu na bramkarza rywali. Mimo to z każdą kolejną minutą ich napór wzrastał. I wreszcie w 16 minucie świetnym podaniem z własnej połowy popisał się Konrad Tarkowski. Piłka przelobowała obronę rywali i dotarła do Grzegorza Fularskiego, a ten huknął z woleja i doprowadził do remisu. Gdy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się pierwsza połowa, na 30 sekund przed końcem arbiter odgwizdał bardzo kontrowersyjny szósty faul na zawodniku z Tych. A to oznaczało przedłużony rzut karny dla GKS-u, którego na gola zamienił Marek Kołodziejczyk i do przerwy goście prowadzili 2:1.
Po zmianie stron „Dziki” starały się odrobić straty, ale to rywale grając w zasadzie na własnej połowie zdobyli gola. Błąd Rafała Króla, który zagrał wzdłuż własnej bramki wykorzystał Dawid Kochanowski. Co prawda jego pierwszy strzał próbę zatrzymał Przemysław Hajkowski, ale przy dobitce już był bezradny. Chwilę później gola kontaktowego zdobył Rafał Al-Swaiti. Gospodarze zaczęli forsować defensywę rywali i byli coraz bliżej wyrównania. W końcówce trener Gadzicki postawił wszystko na jedną kartę i wprowadził dodatkowego zawodnika w pole w miejsce bramkarza. Ryzyko się nie opłaciło. W 40 minucie goście dwukrotnie skierowali piłkę do pustej bramki i mecz zakończył się wynikiem 2:5.
– Nie zasłużyliśmy na taką wysoką porażkę. W pewnym momencie mieliśmy dogodną sytuację, aby zdobyć gola na 3:3, ale się to nam nie udało. Wygrana rywali jest wysoka, ale z przebiegu meczu niezasłużona. Przed nami ostatni mecz sezonu z liderem w Laskowicach. Nie wiemy w jakim składzie pojedziemy, ale niezależnie od tego będziemy walczyć o trzy punkty – zapewnia Konrad Tarkowski, zawodnik KU AZS UMCS Lublin.
AZS UMCS Lublin – GKS Tychy 2:5 (1:2)
Bramki: Fularski (16), Al-Swaiti (33) – Bernat (3), Kołodziejczykl (20), Kochanowski (32), Paweł Pytel (40), Piotr Pytel (40),
AZS UMCS: Hajkowski, Marcin Ostrowski, Boniaszczuk,Mietlicki, Fularski, Michał Ostrowski, Wiśniewski, Król, Tarkowski, Zgierski, Al-Swaiti.
GKS Tychy: Borowski, Bernat, Słonina, Paweł Pytel, Dudzik, Krzyżanowski, Kołodziejczyk, Kochanowski, Piotr Pytel.