(fot. Waldemar Kołcun)
Za zawodnikami MUKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski wspaniały weekend w Zakopanem
Odbywające się tam od piątku mistrzostwa Polski okazały się popisem ich kunsztu, a skromny klub z województwa lubelskiego wrócił z czterema krążkami.
Te najcenniejsze były udziałem Moniki Skinder. Wychowanka Waldemara Kołcuna to w tej chwili największa gwiazda biegów narciarskich w Polsce. Podsumowując ten sezon będzie miała pewnie mieszane uczucia. Sukcesem na pewno jest niedawny srebrny medal mistrzostw świata młodzieżowców wywalczony w sprincie. Były w tym okresie jednak i gorsze momenty. Cały Puchar Świata można spisać na straty, bo Skinder pucharowe punkty wywalczała jedynie incydentalnie. Była również tłem dla rywalek w czasie Igrzysk Olimpijskich. I kiedy wydawało się, że imprezę w Chinach będzie można podsumować stwierdzeniem „wyjazdu po naukę”, w swoim ostatnim starcie odpaliła prawdziwą bombę. Było nią 9 miejsce wywalczone w Team Sprincie. W tej konkurencji startowała razem z drugą dużą postacią polskich biegów narciarskich, Izabelą Marcisz.
Zawodniczki SS Prządki Ski zabrakło w weekend w Zakopanem, więc Skinder wydawała się największą faworytką tej imprezy. Z tej roli wywiązała się znakomicie, chociaż w niedzielnym skiathlonie musiała się mocno wysilić. Do końca naciskały ją bowiem Karolina Kukuczka (MKS Istebna) i Andźelika Szyszka (MKS Halicz Ustrzyki Dolne). Ostatecznie na finiszu najlepsza była zawodniczka MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski, która wyprzedziła o 2 sek. swoje pozostałe rywalki. Dzień wcześniej, w biegu na 5 km techniką klasyczną Skinder nie dała już szans swoim rywalkom i wyprzedziła drugą na mecie Kukuczkę o 39 sek., co na tak krótkim dystansie jest prawdziwym nokautem. Na koniec warto też wspomnieć o jej piątkowym popisie w sztafecie. Zespół MULKS Grupa Oscar zajął drugie miejsce, przegrywając jedynie z MKS Istebna. Srebrny medal to jednak olbrzymi sukces zawodniczek z Tomaszowa Lubelskiego startujących w składzie Karolina Kuć, Monika Skinder, Kamila Harbuz, Anna Berezecka. Oprócz utytułowanej Skinder, reszta to juniorki, które w seniorskiej rywalizacji rzadko kręciły się w okolicach podium. W Zakopanem przybiegły jednak na drugim miejscu tracąc do ekipy z Istebnej blisko 2 min.
Na koniec należy również wspomnieć o występie mężczyzn, a właściwie chłopców, bo MULKS Grupa Oscar wystawił bardzo młodą sztafetę. Zespół biegnący w składzie Bartosz Cielniak, Szymon Bełz, Bartosz Kita oraz Wojciech Nieścior ukończył rywalizację sztafetową w Zakopanem na trzecim miejscu. Do zwycięzcy, KS AZS AWF Katowice, biegacze z Tomaszowa stracili blisko 5 min. Nie zmienia to jednak faktu, że zdobyli pierwszy w historii klubu i województwa lubelskiego seniorski medal w biegu sztafetowym.