Monika Skinder odpadła w ćwierćfinale sprintu techniką klasyczną młodzieżowych mistrzostw świata w kanadyjskim Whistler
Nie tak miał wyglądać start zawodniczki MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski w młodzieżowych mistrzostwach świata. Monika Skinder celowała w medal, a zakończyła rywalizację już na ćwierćfinale.
Już w kwalifikacjach poszło jej dość przeciętnie, bo skończyła je dopiero na 17 pozycji. Strata do najlepszej w eliminacjach, Finki Jasmin Kahary, wyniosła blisko 8 sek. Do ćwierćfinału dostała się również Izabela Marcisz, która była 15.
Skinder trafiła do drugiego ćwierćfinału, a jej rywalkami były Norweżka Sigrid Leseth Foeyen, Francuzka Julie Pierrel, Niemka Helen Hoffmann, Amerykania Novie McCabe i Estonka Kaidy Kaasiku. Już na samym starcie wywrotkę zaliczyła Pierrel, co praktycznie wyeliminowało ją z rywalizacji. Skinder dość szybko przesunęła się na drugie miejsce, ale na pierwszym podbiegu zaatakowała ją McCabe. Tempo rywalizacji nadawała Foeyen, a za jej plecami zawodniczki nieustannie się tasowały. Na ostatnim podbiegu przyspieszyła Kaasiku, co spowodowało, że ostatnie zakręty Skinder musiała pokonywać po zewnętrznej. Zawodniczka MULKS Grupa Oscar nie wytrzymała na końcowych metrach i, oprócz Norweżki oraz Estonki, wyprzedziła ją jeszcze Hoffmann. Bieg wygrała Foeyen, a o drugim miejscu zadecydował fotofinisz, który wskazał na Niemkę.
Nie powiodło się w Kanadzie również Izabeli Marcisz, która w swoim biegu zajęła trzecie miejsce i również odpadła z dalszej rywalizacji.
Kolejny start Polki zaliczą we wtorek, kiedy we Whistler odbędzie się bieg masowy na 20 km stylem klasycznym. W tej konkurencji trudno liczyć na to, żeby Skinder włączyła się do walki o medale. W jej wypadku należy bardziej czekać na zaplanowany na sobotę bieg sztafetowy.