W Grobniku 17-letni lublinianin zajął 12 miejsce
Tor w Grobniku to obiekt, który w świecie sportów motorowych nie jest zbyt popularny. Długość okrążenia to nieco ponad 4 km i obejmuje szereg długich prostych oraz ostrych zakrętów. To sprawia, że dla zawodników jest trudny do opanowania. Automodrom Grobnik lata swojej świetności ma już dawno za sobą. W przeszłości gościła tu nawet seria MotoGP, ale najlepsi motocykliści świata zawitali do Chorwacji ostatni raz 30 lat temu. Kryzys obiektu pogłębiła wojna domowa na Bałkanach, a kiedy Grobnik znalazł się w granicach Chorwacji to już nigdy nie odzyskał swojej pozycji w międzynarodowym towarzystwie.
Ładniakowi tor w Chorwacji do tej pory kojarzył się dobrze. Niedawno ścigał się tam w komputerowej serii i oba wyścigi ukończył na 4 miejscu. Niestety, później w wyniku kar został zepchnięty na dalsze pozycje.
Po ostatnim weekendzie młody lublinianin już tak dobrych wspomnień z Chorwacji mieć nie będzie. Już kwalifikacje pokazały, że będzie mu bardzo trudno w rywalizacji z o wiele bardziej doświadczonymi rywalami i w efekcie ukończył je na odległym 14 miejscu. W 1 wyścigu Ładniak jechał bardzo solidnie i dotarł do mety na 12 miejscu. Niestety, rewanżowych zawodów nasz zawodnik nie ukończył. Po przejechaniu ponad połowy dystansu Ładniak musiał wycofać się z rywalizacji z powodu problemów ze skrzynią biegów. – Bardzo się cieszę, że w końcu przyszedł czas ścigania w Grobniku. Już pierwsze sesje treningowe były trudne, ale byliśmy pozytywnie nastawieni. Przyjęliśmy zasadę “krok po kroku”. Długa przerwa dała się we znaki, natomiast szybko przyzwyczaiłem się do samochodu. Wraz z kolejnymi treningami stawałem się coraz szybszy i dobrze poznałem samochód. Brak treningów przed sesjami był trudny, ponieważ istotne sprawdzenie musiało się odbyć dopiero podczas kwalifikacji. Brak formy to efekt dłużej niedyspozycji zdrowotnej. Inni zawodnicy trenują już dwa miesiące, ja nie miałem takiej możliwości. W tym roku samochody nie są do końca równe i są istotne różnice w ich szybkości – powiedział Szymon Ładniak.
Młody zawodnik z Lublina na torze po raz kolejny pojawi się za nieco ponad dwa tygodnie. 15 sierpnia na torze Nurburgring zadebiutuje w prestiżowej serii ADAC TCR Germany. Kolejny wyścig cyklu TCR Eastern Europe odbędzie się natomiast 22 sierpnia na Slovakiaringu.
Starty Ładniaka w sportach motorowych są możliwe dzięki wsparciu sponsorów. W tym sezonie są to Lubelski Węgiel “Bogdanka” S.A., PKN Orlen, Lubelskie “Smakuj Życie”, ProMoto.rs Racing Simulator oraz Akademia Orlen Team. (kk)