Szymon Ładniak pojechał dwa znakomite wyścigi na torze w chorwackim Grobniku. Niestety, w obu popełnił przewinienia i został ukarany przesunięciem do środka stawki.
Tor w Grobniku to obiekt, który w świecie sportów motorowych nie jest zbyt popularny. Długość okrążenia to nieco ponad 4 km i obejmuje szereg długich prostych oraz ostrych zakrętów.
To sprawia, że dla zawodników jest trudny do opanowania. Automodrom Grobnik lata swojej świetności ma już dawno za sobą. W przeszłości gościła tu nawet seria MotoGP, ale najlepsi motocykliści świata zawitali do Chorwacji ostatni raz 30 lat temu. Kryzys obiektu pogłębiła wojna domowa na Bałkanach, a kiedy Grobnik znalazł się w granicach Chorwacji to już nigdy nie odzyskał swojej pozycji w międzynarodowym towarzystwie.
Dla Szymona Ładniak Chorwacja jednak będzie się dobrze kojarzyła, ponieważ 17-letni lublinianin zaprezentował się tam z fantastycznej strony. Już kwalifikacje były bardzo dobre w jego wykonaniu, bo zakończył je na 7 miejscu. Później było jeszcze lepiej. W pierwszym wyścigu młody Polak dobrze wystartował i utrzymywał swoją pozycję. Niestety później ostro zaatakował Jachyma Galasa, który w konsekwencji uderzył mocno w bandę.
Na kolejnych kółkach Ładniak był coraz bliżej czołowych miejsc. Rywale zdawali się tym nie przejmować i skoncentrowali się na walce między sobą. W efekcie dwóch z nich wypadło z toru, a Ładniak awansował na 4 pozycję. Miał nawet szanse na podium, ale przegrał walkę z Tomasem Korenym. Niestety, po wyścigu w klasyfikacji doszło do przetasowań, ponieważ Ładniak dostał 25 sek. kary za faul na Galasu. To spowodowało, że spadł na 8 miejsce w klasyfikacji tego wyścigu.
Rewanż w Grobniku był również bardzo emocjonujący. Spora część stawki wyeliminowała się z walki już na pierwszym okrążeniu, kiedy doszło do potężnego karambolu. Ładniak pozostał jednak nietknięty i solidnie pracował, aby ukończyć wyścig na jak najwyższej pozycji. Na 5 okrążeniu w świetnym stylu minął Mateja Kacovskiego, a 12 okrążeniu awansował na 4 miejsce. Miał nawet szansę być na podium, ale w walce z Bartłomiejem Mireckim popełnił błąd i wyjechał na trawę. Niestety, po zakończeniu rywalizacji sędziowie znowu dopatrzyli się faulu w zachowaniu Ładniaka i za incydent z Tomasem Pekarem otrzymał aż 25 sek. kary. To sprawiło, że w klasyfikacji tego wyścigu spadł na 11 miejsce.
Niezależnie od wyników trzeba zaznaczyć, ze przed Szymonem Ładniakiem rysuje się naprawdę ciekawa przyszłość, zwłaszcza, że ostatnio został członkiem Akademii ORLEN Team. Fakt, że paliwowy potentat dostrzegł talent młodego lublinianina, pozwala stwierdzić, że Ładniak ma olbrzymie szanse na zrobienie interesującej kariery. Młodemu lublinianina pomaga wiele innych instytucji, w tym LW Bogdanka i Urząd Marszałkowski. (kk)
Wyniki – kwalifikacje: 1. Bartek Mirecki (Polska) 1:25.5, 2. Bartosz Groszek (Polska) + 0.1, 3. Jachym Galas (Czechy) + 0.2, 4. Balint Hatvani (Węgry) + 0.3, 5. Tomas Koreny (Czechy) + 0.4, 6. Keijo Keke Platzer (Austria) + 0.5, 7. Szymon Ładniak (Polska) + 0.6. 1 wyścig: 1. Mirecki 20.19, 2. Groszek + 0.01, 3. Koreny + 0.06, 4. Gabriela Jilkova (Czechy) + 0.11, 5. Constantin Kletzer (Austria) + 0.16, 6. Tomas Pekar (Czechy) + 0.17, 8. Ładniak + 0.35. 2 wyścig: 1. Groszek 20.28, 2. Platzer + 0.01, 3. Mirecki + 0.03, 4. Carol Wittke + 0.09, 5. Pekar + 0.10, 6. Jilkova + 0.11, (...) 11. Ładniak + 0.30. Klasyfikacja generalna: 1. Groszek 239 pkt, 2. Hatvani 135 pkt, 3. Miklas Born (Szwajcaria) 135 pkt, 4. Platzer 133 pkt, 5. Kletzer 128 pkt, 6. Koreny 118 pkt, (...) 8. Ładniak 85 pkt.