Szymon Ładniak wystartował w SimRacingowej serii TCR Eastern Europe. Na torze Hungaroring 17-letni lublinianin spisał się bardzo dobrze
Ładniak debiutuje w prestiżowej serii TCR Eastern Europe. Realny cykl miał ruszyć już w kwietniu, ale z powodu pandemii koronawirusa jego start został opóźniony. Kierowcy jednak nie próżnują i postanowili zmierzyć się poprzez platformy komputerowe.
Start SimRacingowej serii odbył się na węgierskim torze Hungaroring. W tej świątyni sportu motorowego Ładniak poradził sobie znakomicie. Już w kwalifikacjach był trzynasty, co dało mu niezłą pozycję wyjściową na starcie pierwszego wyścigu. On jednak nie ułożył się po myśli lublinianina. Wprawdzie tuż po starcie przesunął się na 9 miejsce, ale później zaplątał się w wyścigowe incydenty i spadł na koniec stawki. Na szczęście później już jechał znacznie lepiej i w drugiej połowie zmagań usadowił się na 15 miejscu. W samej końcówce udało mu się jeszcze wyprzedzić dwóch rywali i ostatecznie zajął 13 miejsce.
Wyścig rewanżowy był jeszcze bardziej emocjonujący. Na samym starcie ponownie było mnóstwo większych i mniejszych kraks. Ładniak jednak w nich nie ucierpiał, sprytnie ominął przeciwników i przesunął się na 6 miejsce. Później długo walczył z Węgrem Balintem Hatvanim. Na trzecim okrążeniu doszło między nimi do kolizji, obaj wpadli w poślizg i spadli do drugiej dziesiątki. Ładniak jednak bardzo szybko poradził sobie z problemami i w efektownym stylu finiszował na 9 pozycji.
Szymon Ładniak we wtorkowy wieczór pokazał, że już należy do grona najbardziej utalentowanych kierowców w Polsce. Niedawno został członkiem Akademii ORLEN Team. Fakt, że paliwowy potentat dostrzegł talent młodego lublinianina, pozwala stwierdzić, że Ładniak ma olbrzymie szanse na zrobienie interesującej kariery. Młodemu lublinianina pomaga wiele innych instytucji, w tym LW Bogdanka i Urząd Marszałkowski.