Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W kategorii 53 kg nie było mocnych na Joannę Łochowską
(fot. Fot. DW)
(fot. Fot. DW)
PODNOSZENIE CIĘŻARÓW Po ponad 60 latach Polska powtórzyła sportowy sukces w liczbie medali na mistrzostwach Europy. Zdzisław Żołopa, prezes Lubelskiego OZPC zapewnia, że w październiku w Zamościu zorganizujemy ME do 20 i 23 lat
Tegoroczne seniorskie ME odbyły się w Bukareszcie. Historyczne, w 1957 w Katowicach. Wówczas Biało-Czerwoni wywalczyli siedem krążków, w tym jeden złoty. W Rumunii liczba medali także zamknęła się w siódemce, ale z cenniejszych kruszców – aż trzy złote. Na Starym Kontynencie nie było mocnych na Joannę Łochowską w kategorii 53 kg, Aleksandrę Mierzejewską w wadze + 90 kg i Arkadiusza Michalskiego w wadze 105 kg. Pierwsza z nich rozpoczęła medalowe żniwa dla naszego kraju, dwoje ostatnich, w Wielkanocną Niedzielę je zakończyli. – Jestem bardzo zadowolony, to mój historyczny sukces – mówił po wylądowaniu w Warszawie świeżo upieczony mistrz Europy Arkadiusz Michalski.
Są powody do zadowolenia. – To największy sukces Polski w historii startów w ME – przekonuje Zdzisław Żołopa, prezes Lubelskiego Okręgowego Związku Podnoszenia Ciężarów, który w Bukareszcie był sędzią zawodów. – Po zawirowaniach w IO w Rio de Janeiro, nasze ciężary zaczynają zmierzać we właściwym kierunku. Pod względem organizacyjnym ME wypadły bardzo dobrze, rozegrane zostały w ośrodku olimpijskim pod Bukaresztem. Gospodarze, choć mieli mało czasu, gdyż przejęli organizację od Albanii, stanęli na wysokości zadania.
W zdobywaniu medali nasz region miał też swoich przedstawicieli. Oprócz prezesa Żołopy z kadrą kobiet był Antoni Czerniak, który jest selekcjonerem reprezentacji, a na co dzień prowadzi sekcję kobiet w Unii Hrubieszów. Szkoda tylko, że w seniorskiej kadrze nie mieliśmy zawodniczek i zawodników. Kibice zapewne pamiętają występy mistrzyni Europy z 2012 roku z Antalyi Marzeny Karpińskiej ze Znicza Biłgoraj, czy Ewy Mizdal. Swego czasu byli też bracia Marcin i Robert Dołęgowie. – Na seniorskie występy w kadrze Polski zawodniczek i zawodników z naszego regionu będziemy musieli trochę poczekać – przyznaje prezes Żołopa. – Na razie mamy nowe pokolenie zdolnej młodzieży. I w zaplanowanych na październik ME do 20 i 23 lat, które odbędą się w Zamościu, powinniśmy mieć reprezentantów z klubów Lubelszczyzny.
Medale Polaków podczas ME w Bukareszcie
Kobiety: kat. 53 kg: 1. Joanna Łochowska – 196 kg w dwuboju (88 kg w rwaniu + 108 kg w podrzucie) * kat. 69 kg: 3. Patrycja Piechowiak – 215 kg (98 + 117) * kat. 90 kg: 3. Kinga Kaczmarczyk – 225 kg (96 + 129) * kat. + 90 kg: 1. Aleksandra Mierzejewska – 237 kg (103 + 134).
Mężczyźni: kat. 85 kg: 2. Kacper Kłos – 342 kg (153 + 189) * kat. 94 kg: 3. Łukasz Grela – 357 kg (169 + 188) * kat. 105 kg: 1. Arkadiusz Michalski – 396 kg (175 + 221).
ME w Zamościu
Będziemy organizatorami ME do 20 i 23 lat, które zostaną rozegrane w październiku w Zamościu. Informację przekazał mi w Bukareszcie Prezydent EWF Hasan Akus. Zorganizujemy je w miejsce Hiszpanii. Odbędą się w drugiej lub trzeciej dekadzie października – mówi uradowany prezes Lubelskiego OZPC Zdzisław Żołopa.
