Po emocjach związanych z występami w Pucharze Świata przyszła pora na najważniejszą imprezę tego sezonu. Od piątku do niedzieli Polscy skoczkowie rywalizować będą na skoczni Bergisel w Innsbrucku o medale mistrzostw świata. Apetyty są ogromne, bo Biało-Czerwoni będą bronić złotego medalu wywalczonego drużynowo przed dwoma laty w Lahti. Kibice liczą jednak, że krążków będzie zdecydowanie więcej
Tegoroczny sezon powoli zaczyna finiszować. W Pucharze Świata karty są niemal rozdane i tylko prawdziwy kataklizm może spowodować, że Kryształowa Kula w tym roku nie trafi do Ryoyu Kobayashiego. Japończyk zdominował sezon i ma obecnie aż 475 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Kamilem Stochem. Jednak w ostatnim czasie zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni nie jest w tak wysokiej dyspozycji jak na początku sezonu i na mistrzostwach świata w Seefeld nie może być pewny zwycięstw.
Po ostatnim konkursie w Willingen trener Polskiej kadry Stefan Horngacher podał skład reprezentacji na imprezę. Poza „żelazną trójką” czyli Stochem, Piotrem Żyłą i Dawidem Kubackim Austriak zabrał ze sobą Jakuba Wolnego i Stefana Hulę. I to właśnie pomiędzy tymi dwoma zawodnikami odbędzie się rywalizacja o miejsce w drużynie.
Polscy skoczkowie pierwsze treningi na skoczni Bergisel w Innsbrucku odbyli już w środę. Formą błysnął na nich Stoch. W pierwszej serii treningowej Polak zajął trzecie miejsce, a najlepszy okazał się Kilian Peier, ale podczas drugiej próby nasz reprezentant nie miał już sobie równych po skoku na 130, 5 m. – To był bardzo dobry dzień. Skocznia została super przygotowana, a warunki pogodowe były wręcz idealne. Moje pierwsze skoki w Innsbrucku były na solidnym poziomie, więc wszystko jest w porządku – powiedział skoczek z Zębu cytowany przez portal Skijumping.pl
A jak spisali się inni nasi reprezentanci? Dawid Kubacki po skoku na 120 metr zajął dwunastą lokatę. Dwudziesty trzeci był Stefan Hula (117 m), dwudziesty szósty Piotr Żyła (115,5 m), a trzydziesty piąty Jakub Wolny (111,5 m). W czwartek decyzją Horngachera skoki treningowe oddawał tylko Hula. Pozostali Polacy pozostali w hotelu.
Pierwsze emocje czekają na kibiców już w piątek. Wtedy odbędą się kwalifikacje do konkursu indywidualnego, korty odbędzie się w sobotę. Natomiast w niedzielę odbędzie się konkurs drużynowy. Apetyty są spore bo Polska będzie bronić złotego medalu wywalczonego przed dwoma laty w Lahti. Transmisje z zawodów będzie można śledzić na antenie TVP, TVP Sport i Eurosportu, a także w Internecie na sport.tvp.pl
Program konkursów na skoczni dużej (HS 130)
Piątek: 14.30 Kwalifikacje * Sobota: 14.30 Konkurs indywidualny * Niedziela: 14.30 Konkurs drużynowy.