(fot. X-news/press focus)
Po nieudanym konkursie indywidualnym z Zakopanem Kamil Stoch i spółka udadzą się po kolejne punkty Pucharu Świata aż do japońskiego Sapporo. Polscy kibice chcąc śledzić ich poczynania na żywo, będą musieli wstać tym razem bardzo wcześnie
Polska kadra w rozegranych w poprzedni weekend konkursach na Wielkiej Krokwi zafundowała kibicom prawdziwą huśtawkę nastrojów. Najpierw było trzecie miejsce w konkursie drużynowym, a następnie… brak naszego reprezentanta w czołowej 10-tce konkursu indywidualnego. Najwyższe, 12 miejsce zajął Dawid Kubacki, Stefan Hula był 17, a Piotr Żyła 19. Natomiast Kamil Stoch nie zdołał zakwalifikować się do serii finałowej.
Teraz Polacy chcą pokazać się ze zdecydowanie lepszej strony na skoczni Okurayama w japońskim Sapporo. W przeszłości Biało-Czerwonym zdarzało się opuszczać zawody w Azji, ale w tym roku Stefan Horngacher nie podjął takiej decyzji. Tym samym o kolejne punkty PŚ walczyć będzie sześciu naszych rodaków: Stoch, Żyła, Kubacki, Hula, a także Maciej Kot i Jakub Wolny.
Tradycją jest jednak to, że co roku w Japonii brakuje kilku znanych nazwisk. Tym razem w trym gronie znaleźli się Rosjanin Jewgienij Klimow, Norwegowie Daniel-Andre Tande i Andreas Stjernen, a także Niemiec David Sigiel. Pierwszy trzej wybrali treningi we własnym kraju. Natomiast dla 22-letniego skoczka z Baiersbronn sezon już się zakończył. Przypomnijmy, że Sigiel w Zakopanem, po skoku na odległość 142,5 metra, zaliczył upadek i jak się okazało zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. – Stoch czy Stefan Kraft mogliby wylądować nawet telemarkiem. Przy takich skokach potrzeba doświadczenia. David jest wysoki. Skoczkowie o takiej budowie mają kłopoty przy lądowaniu. Tak było zawsze – zauważył sędzia FIS, Ryszard Guńka, w rozmowie ze sport.tvp.pl. Ponadto zmagania na Okurayamie całkowicie odpuściła sobie reprezentacja Finlandii.
Głównym faworytem obu konkurów będzie Ryoyu Kobayashi. Japończyk co prawda nie deklasuje już rywali jak miało to miejsce na początku sezonu, ale na własnej skoczni będzie chciał wrócić do wygrywania kolejnych zawodów w tym sezonie. Miejmy nadzieję, że plany pokrzyżuje mu któryś z Polaków. Transmisję z obu konkursów będzie można obejrzeć w TVP 1, TVP Sport, a także w Internecie na stronie sport.tvp.pl Sobotni konkurs odbędzie się o godzinie ósmej, a kolejne zawody odbędą się w nocy z soboty na niedzielę o godzinie drugiej.
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata
1.Ryoyu Kobayashi 1128 pkt * 2. Kamil Stoch 624 pkt * 3. Piotr Żyła 603 pkt * 4. Stefan Kraft 581 pkt * 5. Dawid Kubacki 554 pkt.