Słodko-gorzki smak po trzecim konkursie 72. Turnieju Czterech Skoczni. Z jednej strony Kamil Stoch zajął w Innsbrucku 11. miejsce. Z drugiej – Piotr Żyła po pierwszej serii był czwarty z szansami na podium, a finalnie skończył na 14. lokacie. Wpływ na ten wynik miała jednak decyzja sędziów, którzy pozwolili na skok popularnemu „Wiewiórowi” w drugiej serii w bardzo niekorzystnych warunkach
Konkursy na skoczni Bergisel od lat uchodzą za najbardziej nieprzewidywalne, bo często na skoczni w Innsbrucku karty rozdaje wiatr. Tak było i tym razem, choć nie doszło do tak zaskakujących rozstrzygnięć jak we wcześniejszych latach.
Po pierwszej serii liderem był Jan Hoerl. Austriak, który w Nowy Rok miał ogromnego pecha w Garmisch-Partenkirchen i stracił szansę na wygraną w drugiej serii, znów pokazał klasę skacząc 134 metry. To dało mu aż 9,9 punktu przewagi nad Lovro Kosem i Ryoyu Kobayashim. Słoweniec i Japończyk zajmowali ex aequo drugie miejsca choć pierwszy z nich skoczył 135 metrów, a drugi 128,5 metra lecz skakał z niższego rozbiegu. Tuż za podium na półmetku plasował się Piotr Żyła. Polak był jedną z największych niespodzianek środowego konkursu skacząc 131 metrów i ze sporymi szansami na podium. Natomiast piąte miejsce zajmował lider 72. Turnieju Czterech Skoczni Andreas Wellinger po skoku na 132 metr.
Poza Żyłą przepustki do drugiej serii zdobyło jeszcze trzech Biało-Czerwonych. 21. miejsce po skoku na 121,5 metra był Kamil Stoch, 25. lokatę zajmował Aleksaner Zniszczoł, który awansował jako „szczęśliwy przegrany” po próbie na 121 metr. Awans z 29. pozycji wywalczył też Paweł Wąsek, choć jego wynik – 108 metrów – był mizerny.
W drugiej serii Wąsek nie poprawił swojej lokaty, a Zniszczoł awansował na 24. miejsce. Świetnie spisał się za to Stoch, który wylądował na 130 metrze i awansował ostatecznie na 11. miejsce – najlepsze w tym sezonie.
Na kilkanaście minut przed planowanym zakończeniem zmagań doszło do przymusowej przerwy. Z czołowej „dziesiątki” drugi skok zdołał oddać Stephan Embacher, a następnie zawody zostały przerwane na kilkanaście minut przez zbyt mocno wiejący wiatr. Po przerwie na belce usiadł Stefan Kraft, ale nie dostał zgody na oddanie skoku. Chwilę później belka powędrowała o dwa stopnie wyżej i rywalizacja została kontynuowana. Austriak wytrzymał presję, skoczył 131 metrów i zakończył zmagania na szóstym miejscu. Następnie Michael Hayboeck „huknął” 135, 5 metra i sędziowie obniżyli rozbieg o jedną platformę. Po nim 126,5 metra skoczył Wellinger i z niepokojem czekał na skoki kolejnych zawodników, a szczególnie Ryoyu Kobayashiego. Zanim jednak doszło do skoku Japończyka swoją drugą próbę oddał Żyła. I co tu dużo mówić – miał bardzo złe warunki, a mimo to sędziowie dali zgodę na skok i skazali Polaka „na pożarcie” Efekt? 115 metrów i ostatecznie 14. lokata. – Nie mam żalu do sędziów, bardziej do siebie. To nie był dobry skok – przyznał Polak już po konkursie w rozmowie z Eurosportem. – W pierwszej próbie była szybkość, w drugiej jej zabrakło. Co zrobić takie jest życie skoczka. Trzeba pracować dalej i być cierpliwym – dodał Żyła.
W końcówce konkursu wiatr znów zaczął wiać pod narty, a skrzętnie skorzystał z tego Kobayashi skacząc 132 metry i kończąc zawody na drugim miejscu. Zwyciężył Hoerl po skoku na 127 metrów, a podium uzupełnił Hayboeck.
Po środowym konkursie w Innsbrucku nowym liderem 72. Turnieju Czterech Skoczni został Kobayashi. Japończyk ma obecnie 4,8 punktu przewagi nad Wellingerem i w sobotę w Bischofshofen może postawić kropkę nad i w walce o Złotego Orła.
TURNIEJ CZTERECH SKOCZNI – KONKURS W INNSBRUCKU
- Jan Hoerl (134 m, 127.5 m) 267.5 pkt * 2. Ryoyu Kobayashi (128.5 m, 132 m) 258.7 pkt * 3. Michael Hayboeck (131 m, 135.5 m) 254 pkt * 4. Lovro Kos (135 m, 129.5) 253.2 pkt * 5. Andreas Wellinger (132 m, 126.5 m) 252.1 pkt * 6. Stefan Kraft (123 m, 131 m) 248.3 pkt * 7. Anze Lanisek (124.5 m, 130 m) 244.8 pkt * 8. Daniel Tschofenig (126 m, 127.5 m) 244.4 pkt * 9. Clemens Aigner (127.5 m, 130.5 m) 242.4 pkt * 10. Timi Zajc (123.5 m, 125.5 m) 235.7 pkt * 11. Kamil Stoch (121.5 m, 130 m) 234.6 pkt * 14. Piotr Żyła (131 m, 115 m) 229 pkt *** 24. Aleksander Zniszczoł (121 m, 120.5 m) 212.8 pkt *** 29. Paweł Wąsek (108 m, 121.5 m) 92.4 pkt *** 34. Maciej Kot (117.5 m) 102.8 pkt.