Dzisiaj o godz. 17 podopieczni Marka Maciejewskiego staną przed historyczną szansą awansu do nowej drugiej ligi.
Nowa druga liga będzie faktycznie trzecią, a na tym szczeblu rozgrywek zespół z Poniatowej już występował. W sezonie 1983/1984 Stal zajmowała nawet po rundzie jesiennej drugie miejsce, ale ostatecznie zakończyła rozgrywki na trzeciej lokacie w tabeli. Jednak rok po następnym roku trzeba już było pogodzić się z degradacją. A kolejne lata nie były zbyt udane, bo "żółto-niebiescy” tułali się po niższych klasach. Teraz ponownie pojawiła się wielka szansa na powrót do nieco poważniejszej piłki.
Wśród gospodarzy nikt nie narzeka na kontuzje, nikt też nie musi pauzować ze względu na żółte kartki. Kłopoty ze zdrowiem ma za to trener Marek Maciejewski.
- Od kilku dni jestem mocno przeziębiony, ale podleczyłem się trochę domowymi sposobami i szampana raczej będę w stanie wypić - mówi szkoleniowiec. - Będziemy skoncentrowani do samego końca. Jesteśmy na dobrej pozycji i jak najbardziej poważnie podchodzimy do tego spotkania. To przecież dopiero półmetek, musimy pokazać, że to my zasłużyliśmy na ten awans, a nie rywale. Najlepiej będzie szybko strzelić pierwszego gola i grać już spokojnie. Raczej nie cofniemy się i nie będziemy czekać na to, co zrobi Supraślanka, sami zaatakujemy - dodaje trener Maciejewski.
W dużo gorszych nastrojach do rewanżu przystąpią piłkarze Supraślańki. Na dobrą sprawę na rewanż mistrz czwartej ligi podlaskiej przyjedzie do Poniatowej jak na pożarcie. Tym bardziej, że na pewno na boisku nie pojawi się grający trener Dariusz Czykier, który mimo że w pierwszym spotkaniu zagrał tylko 25 minut i tak był najgroźniejszym zawodnikiem swojej ekipy.
- Naderwałem mięsień przywodziciela i moja gra ze Stalą jest całkowicie wykluczona. Mam jednak nadzieję, że do składu wrócą dwaj doświadczeni gracze i pociągną trochę ten wózek. Do Poniatowej jedziemy zagrać najlepiej, jak potrafimy i zachować twarz. Powtarzam cały czas, że do póki piłka w grze wszystko jest możliwe i swojego zdania nie zmieniam - mówi 42-letni, były zawodnik Legii Warszawa.