Wisła pewnie pokonała Huragan i utrzymała czteropunktową przewagę nad wiceliderem. Dla gości to już dziewiąta porażka w sezonie, a zarazem piąta z rzędu.
W ubiegłym sezonie zespół z Międzyrzeca Podlaskiego nieoczekiwanie wygrał w Puławach 1:0. Gospodarze mając w pamięci tamto spotkanie podeszli teraz do rywala z szacunkiem. Już po pierwszej połowie okazało się jednak, że powtórki z historii nie będzie.
Strzelanie bramek na puławskim stadionie rozpoczął niezawodny Łukasz Giza. Jak się potem okazało zawodnik zdobył w sumie trzy gole. W tym sezonie ma ich już osiemnaście na koncie. To jego rekord, bo nigdy wcześniej w karierze nie zdarzyło mu się pokonać aż tyle razy bramkarza rywali w ciągu jednej rundy. Do końca zostały jeszcze cztery kolejki, więc można się śmiało spodziewać, że na tym się nie skończy.
W sumie Huragan dostał podwójne lanie. Nie dość, że od Wisły to jeszcze od niebios, bo w trakcie meczu lało jak z cebra. Zwycięstwo Wisły mogło być bardziej okazalsze, ale na początku drugiej połowy Rafał Dryk nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił Łukasz Krupa.
Swą pierwszą bramkę dla Wisły strzelił kadrowicz Mateusz Olszak, który pojawił się na murawie w drugiej połowie zmieniając Michała Bandosza. Dwie asysty w tym meczu zaliczył Dawid Matyjaszek.
Trenera Jerzego Krawczyka jak i samych zawodników cieszy z pewnością fakt, że nareszcie zagrali bez straty bramki, co zapowiadał przed spotkaniem kapitan zespołu Adam Mróz. We wcześniejszych meczach z Lublinianką, Chełmianką i Podlasiem puławska ekipa dała sobie wbić w sumie aż sześć goli. Nie wystawiało to dobrej opinii defensywie lidera.
Gościom nie pomógł fakt powrotu do składu bramkarza Krupy oraz braci Jarosława i Piotra Szczepaniuków. Podopieczni trenera Roberta Różańskiego są w wyraźnym kryzysie. To już ich piąta porażka z rzędu.
W środę piłkarzy Wisły czeka mecz Pucharu Polski z Czarnymi Dęblin. Spotkanie odbędzie się w Dęblinie o godz. 15.
Wisła Puławy - Huragan Międzyrzec Podlaski 6:0 (3:0)
Wisła: Dąbała - Dryk, Mróz, Chmura (65 Zięba), Gawrysiak, Bandosz (46 Olszak), Stecyszyn (75 Chwiszczuk), Mokiejewski, Matyjaszek, Kępka, Giza.
Huragan: Krupa - Sitkowski, J. Szczepaniuk, Rożański, Syta, Tusz (73 Korniluk), S. Szczepaniuk, Lesiuk, Mazur (65 Ślósarski), Leszkiewicz (46 Stopa), Kwaśniewski (73 Kurowski).
Żółta kartka: Chmura (W). Sędziował: Piotr Wasyluk (Chełm). Widzów: 200.