ROZMOWA Z Jarosławem Niezgodą, piłkarzem Wisły Puławy
- Długo nie układało się wam spotkanie z Siarką. Dopiero w ostatnim kwadransie zdobyliście trzy gole. Skąd problemy na początku meczu?
– Siarka postawiła nam ciężkie warunki, naprawdę to dobry zespół. Nie bez powodu od początku sezonu utrzymują się w czołówce tabeli, chociaż mają przecież swoje problemy. Muszę też przyznać, że trochę nas zaskoczyli swoją grą.
- Trener Bohdan Bławacki mówił na konferencji prasowej, że możliwość awansu na pierwsze miejsce trochę sparaliżowała drużynę. Tak właśnie było?
– Chyba tak. Każdy z nas miał świadomość, że trzy punkty dadzą nam fotel lidera. Cieszymy się, że udało się zrealizować plan, chociaż łatwo nie było.
- Kluczowa w odniesieniu zwycięstwa okazała się czerwona kartka dla jednego z rywali?
– Na pewno. Dzięki grze w przewadze mieliśmy znacznie więcej miejsca na boisku. Świetnie skorzystali z tego nasi szybcy skrzydłowi i to w dużej mierze dzięki nim udało się zdobyć te trzy bramki w ostatnim kwadransie.
- Przed wami mecz na szczycie ze Stalą Mielec...
– Zdajemy sobie sprawę, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Chcemy jednak utrzymać pierwsze miejsce w tabeli. Na pewno jedziemy tam powalczyć o dobry wynik. Mamy jeszcze jeden powód, żeby postarać się o zwycięstwo. W poprzednim sezonie przegraliśmy na boisku Stali aż 0:4. Zanosi się na trudny pojedynek, ale myślę, że jesteśmy na niego gotowi.
- Od początku sezonu Wisła jest w dobrej formie i zajmuje miejsce w czubie tabeli. Po 14 kolejkach jesteście liderem. W takiej sytuacji coraz częściej będą się pojawiać pytania o awans. Jak do tego podchodzicie?
– Z dużym spokojem. Koncentrujemy się na każdym kolejnym meczu i dopiero później zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi. Na razie czekamy na kolejne mecze.
- Twoja dobra forma w końcu została dostrzeżona i dostałeś powołanie do kadry U-20. Liczyłeś, na takie wyróżnienie?
– Prawdę mówiąc po cichu miałem nadzieję na to powołanie i cieszę się, że się nie zawiodłem. Będę miał okazję spróbować swoich sił z zawodnikami z wyższych lig. Myślę też, że jednak swoją postawą w tym sezonie udowodniłem, że zasługuję na znalezienie się w reprezentacji.