FOT. MATERIAŁY ORGANIZATORÓW
Holender na co dzień reprezentujący barwy Metec – TKH Continental Cycling Team kompletnie zdominował wyścig. Sprinter z Kraju Tulipanów wygrał cztery z pięciu etapów i zasłużenie zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej.
– Zespół wykonał znakomitą pracę. Koledzy świetnie rozprowadzali mnie na finiszach, które w Polsce były bardzo szybkie – powiedział na klubowej stronie szczęśliwy zwycięzca.
Impreza rozpoczęła się w środę od etapu wiodącego wokół Lublina. Trasa inauguracyjnego odcinka prowadziła m.in. przez Lubartów, Łęczną i Świdnik. Mimo kilku prób odjazdu na ul. Mełgiewską wjechał cały peleton, z którego najszybszy był Ariesen. Warto podkreślić, że drugie miejsce zajął młody zawodnik Pogoni Mostostal Puławy, Kacper Gronkiewicz. – Ostatnie dwadzieścia kilometrów rozgrywane było w bardzo szybkim tempie, co mi odpowiadało. Finisz był emocjonujący i zakończył się moim triumfem. Dziękuję kolegom z grupy, którzy dobrze mnie rozprowadzili. Utrzymanie żółtej koszulki jest moim wielkim marzeniem. Zdaję sobie sprawę, że będzie to piekielnie trudne, bo nie jestem typem górala. Moim naturalnym środowiskiem są sprinty i to w nich czuję się najlepiej. Rywale są silni, ale nie oddam trykotu lidera bez walki – mówił na mecie w Lublinie Ariesen.
Wieczorem kolarze przenieśli się na Podkarpacie, gdzie był rozgrywany drugi etap. Trasa ze Strzyżowa do Krosna była mocno pofałdowana. Grupa Domin Sport próbowała zgubić lidera na podjeździe pod Zamek Kamieniec, ale Ariesen dzięki pomocy kolegów z Metecu utrzymał się w czołówce. Na finiszu Holender ponownie nie dał szans rywalom i powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej.
Najtrudniejsze chwile Ariesen przeżywał jednak na trzecim etapie, kiedy od peletonu oderwała się grupa sześciu zawodników. Uciekinierzy mieli już nawet ponad cztery minuty przewagi, ale zostali doścignięci na kilkanaście kilometrów przed metą. Na finiszu w Jaworznie Ariesen spisał się gorzej, a wygrał Czech Alois Kankovsky.
Dwa kolejne dni były już jednak popisem Johima Ariesena. Zarówno na mecie w Kielcach, jak i w Łodzi nie było na niego mocnych, czym zapewnił sobie ostatecznie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.
Sylwetka zwycięzcy
Johim Ariesen to liczący sobie 27 lat Holender na co dzień ścigający się w Metec-TKH Continental Cycling Team. Ten sezon jest dla niego wyjątkowo udany, bo oprócz zwycięstwa w Międzynarodowym Wyścigu „Solidarności” i Olimpijczyków, zaliczył również triumfy etapowe w Profronde van Noord-Holland, Volta ao Alentejo / Liberty Seguros i Ronde de l'Oise. W tych ostatnich zawodach wygrał również klasyfikację punktową. W rozgrywanych niedawno mistrzostwach Holandii Ariesen zajął dziesiąte miejsce.