FOT. TOMASZ LEWTAK/MOTORLUBLIN.EU
Legia nie pozostawiła Motorowi złudzeń. Drużyna z Warszawy w sobotę ograła na bocznym boisku Areny Lublin żólto-biało-niebieskich 5:2
Goście szybko otworzyli wynik za sprawą Michała Górala, który trafił do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 19 minucie lider tabeli grupy wschodniej poprawił rezultat. Znowu w odpowiednim miejscu znalazł się Góral, który tym razem popisał się skuteczną dobitką, po strzale Piotra Cichockiego. W drugiej odsłonie na 0:3 trafił z dystansu Mateusz Szwed, a po godzinie gry Góral wyłożył piłkę, jak na tacy Mateuszowi Praszelikowi i goście mieli już w zapasie cztery bramki.
W tym momencie obudzili się gospodarze. Przenieśli grę na połowę Legii i dążyli do zdobycia choćby honorowego gola. Udało się w 65 minucie. Świetnie zachował się Patryk Szysz. Zawodnik wypożyczony z Górnika Łęczna miał „na plecach” jednego z rywali, ale to nie przeszkodziło mu, żeby wpaść w pole karne i po chwili przerzucić piłkę nad bramkarzem przyjezdnych. 10 minut później zrobiło się już tylko 2:4. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową z najbliższej odległości piłkę do siatki wpakował Piotr Kożuchowski.
Piłkarze Tomasza Jasika nadal nacierali i mieli kolejne okazje, tym razem na kontaktowe trafienie. Niestety kontra stołecznego zespołu ostatecznie zamknęła zawody. Patryk Czarnowski miał dużo miejsca i idealnie przymierzył do siatki po długim rogu, zza pola karnego. Dla Legii była to 12 ligowa wygrana z rzędu, która przy okazji dała tytuł mistrzów jesieni. Żółto-biało-niebiescy po szóstej porażce w rozgrywkach wylądowali na 10 miejscu z dorobkiem 23 punktów. Do piątek Cracovii tracą jednak tylko pięć „oczek”.
W kiepskich nastrojach rok zakończyli za to juniorzy TOP 54. Zespół z Białej Podlaskiej w kolejny arcyważnym spotkaniu o sześć punktów prowadził w Łodzi z tamtejszym ŁKS 1:0, ale w ostatnich 12 minutach stracił... trzy gole i wszystkie trzy punkty.
Motor Lublin – Legia Warszawa 2:5 (0:2)
Bramki: Szysz (65), Kożuchowski (75) – Góral (11, 19), Szwed (68), Praszelik (69), Czarnowski (84).
Motor: Karczewski – Kożuchowski, Goliszewski (80 Lecki), Cichocki, Pioś (70 Rybak), Buczek (60 Jaśkiewicz), Kamiński, Tkaczuk (46 Martynek), Ilczuk, Koszel, Szysz.
Legia: Kochalski – Wojtysiak (50 Szwed), Bondarenko, Pietrzyk, Ostrowski, Żyro, Praszelik (65 Zychowicz), Leleno, Czarnowski (68 Olejarka), Cichocki (46 Aftyka), Góral.
ŁKS Łódź – AP TOP 54 Biała Podlaska 3:1 (0:0)
Bramki: Pyrdoł (78-z karnego, 90), Jaworski (79) – Magier (64).
TOP 54: Boruc – Panasiuk, Dmitruk, Bartosiak, Pyrka, Magier (70 Kulik), Pastuszewski, Stalewski (60 Makaruk), Chudowolski, Śledziewski (60 Paluch), Oleszczuk.